Imponujący występ Sabalenki. Koniec marzeń mistrzyni Wimbledonu

Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka rozegrała pierwszy mecz w ramach zawodów WTA 1000 na kortach twardych w Pekinie. Białorusinka w 66 minut rozgromiła Sofię Kenin. Porażki na inaugurację doznała triumfatorka Wimbledonu 2023, Marketa Vondrousova.

Po losowaniu drabinki China Open 2023 pojedynek Aryny Sabalenki z Sofią Kenin wydawał się być hitem pierwszej fazy. Białorusinka kilka tygodni temu osiągnęła finał US Open 2023 i została liderką rankingu WTA. Z kolei Amerykanka zasygnalizowała w San Diego i Guadalajarze powrót do dawnej formy.

Tymczasem wydarzenia na korcie centralnym w Pekinie szybko zweryfikowały tę opinię. Najlepsza obecnie tenisistka świata nie marnowała czasu i w 66 minut rozgromiła reprezentantkę USA 6:1, 6:2.

Starcie dwóch mistrzyń Australian Open (Sabalenka wygrała w Melbourne w 2023 roku, a Kenin w sezonie 2020) było bardzo jednostronne. Tenisistka z Mińska pokazała moc, kończąc 22 piłki i popełniając tylko 9 niewymuszonych błędów. Do tego postarała się o cztery przełamania i nie musiała bronić żadnego break pointa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

W pierwszym secie Sabalenka cierpliwie czekała na swoje szanse. Gdy już się rozpędziła, to była nie do zatrzymania. Przełamania w czwartym i szóstym gemie załatwiły sprawę. W drugiej partii obraz gry nie uległ zmianie. Kenin była pod presją w niemal każdym swoim gemie serwisowym. Ostatecznie Białorusinka odebrała jej podanie w trzecim i siódmym gemie.

Najwyżej rozstawiona w Pekinie Sabalenka pewnie awansowała do II rundy. Jej przeciwniczką na tym etapie może być Magdalena Fręch, która udanie przeszła przez dwustopniowe eliminacje. Aby tak się stało, Polka musi pokonać inną zawodniczkę z kwalifikacji, Brytyjkę Katie Boulter. Ich mecz odbędzie się już w niedzielę.

W niedzielę na kortach Narodowego Centrum Tenisowego w Pekinie nie zabrakło niespodzianek. Największą była porażka rozstawionej z ósmym numerem Markety Vondrousovej. Mistrzyni Wimbledonu 2023 wyraźnie wygrała premierową odsłonę, lecz w dwóch kolejnych setach skuteczniejsza była Anhelina Kalinina. Ukrainka pokonała ostatecznie Czeszkę 1:6, 6:4, 6:1.

Za niespodziankę należy uznać także porażkę Beatriz Haddad Mai. Brazylijka była w chińskiej stolicy oznaczona "15" i była faworytką spotkania z Jasmine Paolini. Do tego "Bia" wygrała pierwszego seta, ale w następnych zmarnowała swoje szanse. Po trzech godzinach to Włoszka zwyciężyła 3:6, 6:4, 6:4 i dzięki temu spotka się w II rundzie z Chinką Yue Yuan, która w sobotę sensacyjnie odprawiła Belgijkę Elise Mertens (więcej tutaj).

Pierwszy mecz w Pekinie wygrała Ludmiła Samsonowa. Rosjanka zwyciężyła Amerykankę Alycię Parks 6:4, 7:6(4) i teraz będzie przeciwniczką Czeszki Petry Kvitovej lub Chinki Xiyu Wang. Z bardzo dobrej strony pokazała się w niedzielę Daria Saville. Australijka rozgromiła Czeszkę Katerinę Siniakovą 6:2, 6:2 i dzięki temu zmierzy się w drugiej fazie z Kalininą.

Niedziela nie była szczęśliwym dniem dla Czeszek. Po porażkach Siniakovej i Vondrousovej z turniejem China Open pożegnała się także Marie Bouzkova. Jej pogromczynią okazała się Julia Putincewa, która dostała się do głównej drabinki poprzez eliminacje. Kazaszka zwyciężyła w I rundzie Bouzkovą 6:2, 7:6(5). Jej następną przeciwniczką będzie Ukrainka Kateryna Baindl lub Francuzka Caroline Garcia.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,127 mln dolarów
niedziela, 1 października

I runda gry pojedynczej:

Aryna Sabalenka (1) - Sofia Kenin (USA, WC) 6:1, 6:2
Jasmine Paolini (Włochy) - Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 15) 3:6, 6:4, 6:4
Ludmiła Samsonowa - Alycia Parks (USA) 6:4, 7:6(4)
Anhelina Kalinina (Ukraina) - Marketa Vondrousova (Czechy, 8) 1:6, 6:4, 6:1
Daria Saville (Australia) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:2, 6:2
Julia Putincewa (Kazachstan, Q) - Marie Bouzkova (Czechy) 6:2, 7:6(5)

wolne losy: Jessica Pegula (USA, 4); Maria Sakkari (Grecja, 6); Weronika Kudermetowa (16); Anastazja Pawluczenkowa

Czytaj także:
Podwójne szczęście polskiej tenisistki. Oto jej przeciwniczka w Pekinie
Fręch dołączyła do Świątek i Linette. Pech rywalki

Komentarze (3)
avatar
Adela Rozen
1.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
co się dzieje z wami że można teraz komentować artykuły o Sabalence ? :-))) 
avatar
.oop
1.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Aryna 
avatar
Janusz sport
1.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
brawo niech ogrywają USA ????