Wielka sensacja była blisko. Novak Djoković wyszedł z olbrzymiej opresji

Pupil gospodarzy przetrwał zagrożenie. Rewelacyjny Australijczyk

Po straconych 11 gemach w dwóch pierwszych meczach spotkanie III rundy US Open 2023 z Laslo Djere miało być dla Novaka Djokovicia kolejną łatwą przeprawą. Tymczasem niespodziewanie Serb był na krawędzi odpadnięcia z turnieju. Przegrywał z rodakiem 0-2 w setach, ale odwrócił losy pojedynku i zwyciężył 4:6, 4:6, 6:1, 6:1, 6:3.

Rozstawiony z numerem drugim Djoković rozpoczął mecz od utraty serwisu i były to złe... złego początki. Początkowe półtorej godziny okazały się dla faworyzowanego Serba niczym wyjęte z koszmaru - zawodził go return, brakowało mu skuteczności w wymianach i w efekcie przegrał dwa pierwsze sety.

Wówczas 36-latek z Belgradu skorzystał z przerwy toaletowej. Z szatni wyszedł odmieniony. Błyskawicznie wywalczył pięć gemów rzędu, zaczął o wiele lepiej serwować i returnować, przestał popełniać błędy, wykorzystywał coraz większe zmęczenie rywala i wyrównał stan pojedynku.

W decydującej odsłonie Djoković utrzymał wysokie tempo. Już przy stanie 1:0 zdobył przełamanie, po tym, jak Djere przy break poincie zepsuł forhend. To okazało się być kluczowym momentem całego spotkania. Wyżej notowany z Serbów zdobył cztery brakujące mu do triumfu gemy i mógł cieszyć się z siódmego w karierze udanego powrotu ze stanu 0-2 w setach.

Następnym przeciwnikiem Djokovicia na drodze do 24. w karierze wielkoszlemowego tytułu, a czwartego w Nowym Jorku, będzie kwalifikant Borna Gojo. Chorwat pokonał 6:4, 6:3, 6:2 Jiriego Vesely'ego i wywalczył pierwszy w karierze awans do IV rundy imprezy Wielkiego Szlema.

Taylor Fritz zepsuł Jakubowi Mensikowi dzień 18. urodzin. Rozstawiony z numerem dziewiątym Amerykanin zdeklasował czeskiego kwalifikanta w półtorej godziny (6:1, 6:2, 6:0). - Pierwszy raz jestem w drugim tygodniu US Open. To dla mnie ulga. Ale chcę więcej - zastrzegł.

Kolejnym rywalem reprezentanta gospodarzy, który w drodze do 1/8 finału stracił ledwie 13 gemów, będzie inny gracz z eliminacji, Dominic Stricker. Szwajcar w pięciu partiach pokonał Benjamina Bonziego, posiadacza dzikiej karty, i zadebiutuje na tym etapie turnieju wielkoszlemowego.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 65 mln dolarów
piątek, 1 września

III runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 2) - Laslo Djere (Serbia, 32) 4:6, 4:6, 6:1, 6:1, 6:3
Taylor Fritz (USA, 9) - Jakub Mensik (Czechy, Q) 6:1, 6:2, 6:0
Borna Gojo (Chorwacja, Q) - Jiri Vesely (Czechy) 6:4, 6:3, 6:2
Dominic Stricker (Szwajcaria, Q) - Benjamin Bonzi (Francja, WC) 2:6, 7:5, 7:6(4), 3:6, 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sabalenka wystartowała. "Szczególne miejsce w moim sercu"