Bohaterowie z Toronto nie podbiją Cincinnati. Kwalifikanci autorami sensacji

Hubert Hurkacz poznał kolejnego rywala. Zagra z wielką gwiazdą

Regularność jest tym, do czego dąży każdy tenisista. Utalentowany Jannik Sinner na własnej skórze odczuł, jak jest to trudne. W środę, dniu 22. urodzin, Włoch, który w niedzielę cieszył się z triumfu w turnieju w Toronto, odpadł po swoim inauguracyjnym meczu w imprezie ATP Masters 1000 w Cincinnati. W II rundzie (w I rundzie miał wolny los) rozstawiony z numerem ósmym Sinner sensacyjnie przegrał 4:6, 6:7(4) z kwalifikantem Dusanem Lajoviciem.

- Wiedziałem, że nie będzie łatwo, bo on jest w świetnej formie. Ale chciałem jak najlepiej wykorzystywać swój serwis i cieszę się, że zakończyłem mecz w dwóch setach - mówił, cytowany przez atptour.com, Lajović, który w ciągu 124 minut gry zapisał na swoim koncie cztery asy, jedno przełamanie i 20 zagrań wygrywających.

Pokonując aktualnie szóstego w rankingu ATP Sinnera, 33-letni Serb odniósł dziesiąte w karierze zwycięstwo nad rywalem z czołowej "10" światowej klasyfikacji. Jego kolejnym przeciwnikiem będzie oznaczony numerem dziewiątym Taylor Fritz.

W środę odpadł również finalista z Toronto, Alex de Minaur. Australijczyk dwukrotnie oddał podanie, nie odpowiedział żadnym breakiem i po dwugodzinnym pojedynku uległ 5:7, 4:6 wracającemu do formy po problemach zdrowotnych Gaelowi Monfilsowi.

Sensacyjnie z Western & Southern Open pożegnał się także Casper Ruud. Norweg, turniejowa "piątka", przegrał 4:6, 6:3, 4:6 z kwalifikantem Maxem Purcellem, 70. singlistą globu. Pokonanie obecnie siódmego w rankingu Norwega to dla 25-letniego Australijczyka największy triumf w historii zawodowych występów.

Western & Southern Open, Cincinnati (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 6,600 mln dolarów
środa, 16 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Max Purcell (Australia, Q) - Casper Ruud (Norwegia, 5) 6:4, 3:6, 6:4
Dusan Lajović (Serbia, Q) - Jannik Sinner (Włochy, 8) 6:4, 7:6(4)
Gael Monfils (Francja, PR) - Alex de Minaur (Australia) 7:5, 6:4

Danił Miedwiediew drugi raz w ciągu sześciu dni za mocny dla młodego Włocha. Wyjątkowe szczęście Australijczyka

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze