Ze względu na atak Rosji na Ukrainę organizatorzy Wimbledonu w 2022 roku nie dopuścili do tego turnieju białoruskich i rosyjskich tenisistów. Decyzja ta została zmieniona w obecnym roku.
Wobec tego na londyńskich kortach kibice mogą oglądać m.in. Arynę Sabalenkę. Druga rakieta świata po pokonaniu Warwary Graczewy w II rundzie Wimbledonu zdradziła, że miała obawy o to, jak zostanie przyjęta przez kibiców.
- Byłam trochę zaniepokojona, jak będzie wyglądał powrót tutaj po tym, jak nie graliśmy w zeszłym roku. Teraz, gdy zauważam całe wsparcie, jest to niesamowite. Bardzo się cieszę, że mogę tu grać przed tymi wszystkimi ludźmi - powiedziała Sabalenka podczas konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe wideo z księżną Kate na Wimbledonie. To trzeba zobaczyć
To nie pierwszy raz, gdy wiceliderka rankingu WTA ciepło wypowiedziała się o londyńskiej publiczności. Sabalenka od początku turnieju może liczyć na wsparcie kibiców (więcej o tym pisaliśmy TUTAJ).
Po meczu z Graczewą Białorusinka dała również wskazówkę pozostałym tenisistom, jak radzić sobie na kortach trawiastych. Jej słowa rozbawiły zgromadzonych wokół niej dziennikarzy.
- Musisz pozostać bardzo nisko. Nie myśl. Po prostu uderz piłkę - powiedziała Aryna Sabalenka.
Dodajmy, że w III rundzie Wimbledonu rywalką Białorusinki będzie Anna Blinkowa.
Zobacz także:
Wpadka na korcie podczas wywiadu z Sabalenką