Nocny bój dwukrotnej mistrzyni Australian Open. Siedem lat czekała na taki wynik w Melbourne

PAP/EPA / RAY ACEVEDO / Na zdjęciu: Wiktoria Azarenka
PAP/EPA / RAY ACEVEDO / Na zdjęciu: Wiktoria Azarenka

Wiktoria Azarenka wygrała nocną batalię z Lin Zhu i po raz pierwszy od 2016 roku awansowała do ćwierćfinału Australian Open. Kolejną rywalką dwukrotnej mistrzyni imprezy wielkoszlemowej w Melbourne będzie Jessica Pegula.

Wiktoria Azarenka (WTA 24) i Lin Zhu (WTA 87) bardzo długo musiały czekać, aby wyjść na kort w Melbourne. Wszystko przez pięciosetowy maraton Stefanosa Tsitsipasa z Jannikiem Sinnerem. Spotkanie byłej liderki rankingu z Chinką zakończone zostało o godz. 2:17 w nocy czasu lokalnego. Do ćwierćfinału awansowała dwukrotna mistrzyni Australian Open, która zwyciężyła Zhu 4:6, 6:1, 6:4.

W pierwszym secie Azarenka z 0:2 wyszła na 3:2, ale w końcówce skuteczniejsza była Zhu. Druga partia należała do faworytki, która zaliczyła dwa przełamania. W decydującej odsłonie trwała zażarta walka. Obie tenisistki miały spore problemy z serwisem. Do niespodzianki nie doszło. Ostatnie słowo należało do Azarenki, która od 3:4 zdobyła trzy ostatnie gemy. Przy 5:4 odparła dwa break pointy i wykorzystała już pierwszą piłkę meczową.

W trwającym dwie godziny i 40 minut meczu Zhu posłała 45 kończących uderzeń przy 32 niewymuszonych błędach. Azarence naliczono 41 piłek wygranych bezpośrednio i 35 pomyłek. Była liderka rankingu zdobyła 24 z 30 punktów przy siatce. Obroniła dziewięć z 14 break pointów, a wykorzystała siedem z 15 szans na przełamanie.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

Zhu w poprzedniej rundzie wyeliminowała Marię Sakkari i po raz pierwszy awansowała do 1/8 finału wielkoszlemowej imprezy. Azarenka w piątek odprawiła Madison Keys. W niedzielę zapewniła sobie awans do ćwierćfinału Australian Open. Ostatni raz w tej fazie turnieju w Melbourne grała w 2016 roku. Tytuły zdobyła w 2012 i 2013.

Kolejną rywalką Azarenki będzie Jessica Pegula (WTA 3), która pokonała 7:5, 6:2 Barborę Krejcikovą (WTA 23). W pierwszym secie czeska mistrzyni Rolanda Garrosa 2021 obroniła dwie piłki setowe i z 3:5 wyrównała na 5:5. Dwa ostatnie gemy padły łupem Amerykanki. W drugiej partii duża przewaga była po stronie Peguli, która uzyskała trzy przełamania.

W ciągu godziny i 41 minut Pegula wykorzystał pięć z ośmiu break pointów. Zanotowano jej 20 kończących uderzeń przy 20 niewymuszonych błędów. Krejcikova miała 19 piłek wygranych bezpośrednio i 36 pomyłek. Amerykanka trzeci rok z rzędu zagra w ćwierćfinale Australian Open. W sumie po raz piąty doszła do tej fazy wielkoszlemowej imprezy. We wtorek powalczy o pierwszy półfinał.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 76,5 mln dolarów australijskich
niedziela, 22 stycznia

IV runda gry pojedynczej kobiet:

Jessica Pegula (USA, 3) - Barbora Krejcikova (Czechy, 20) 7:5, 6:2
Wiktoria Azarenka (24) - Lin Zhu (Chiny) 4:6, 6:1, 6:4

Program i wyniki Australian Open 2023 kobiet

Czytaj także:
Dawna mistrzyni Rolanda Garrosa odzyskała blask. Zaskoczyła Coco Gauff
Legenda tenisa na wózkach kończy karierę. 50 tytułów wielkoszlemowych

Źródło artykułu: WP SportoweFakty