Znów to było widać. Eksperci zaniepokojeni

PAP/EPA / JAMES ROSS / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / JAMES ROSS / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek w drugiej rundzie Australian Open pokonała 2:0 Kolumbijkę Camilę Osorio po szybkim dwusetowym pojedynku. Eksperci zwracają uwagę na jeden mankament.

[tag=48999]

Iga Świątek[/tag] w drugiej rundzie Australian Open mierzyła się z notowaną w końcowej części pierwszej setki rankingu WTA Camilą Osorio. Faworytką była oczywiście Polka, która w pierwszej rundzie męczyła się z Jule Niemeier.

Od pierwszej piłki na korcie dominowała Polka, co ostatecznie zakończyło się zwycięstwem Świątek. Nie był to jednak mecz doskonały w wykonaniu pierwszej rakiety świata. Martwić może poziom pierwszego podania. Właśnie na ten aspekt zwracają uwagę niektórzy eksperci.

"Teraz to bagatelizujemy, bo wygrywa, ale trochę niepokoją te gemy serwisowe Świątek" - pisze Maciej Trąbski, dziennikarz Onet.pl.

"Tu już mogłaby być połowa drugiego seta. Poziom podania jednej i drugiej delikatnie mówiąc, nie zachwyca" - dodał.

"Klimacik Australian Open to jest to. Korty, architektura, najfajniejsza wielkoszlemowa publiczność. Miły element lata w trakcie polskiej zimy" - zachwyca się Marcin Gazda z telewizji Eleven Sports.

"Błyskawiczne tempo. Iga Świątek wygrała 1. seta z Camilą Osorio 6:2. Miała swoje dwa moment Kolumbijka, który wykorzystała dwa przełamania. Iga za mocna, za szybka i za cwana dla niej" - napisał po pierwszym secie Dawid Żbik, komentator Eurosportu.

"Iga Świątek z błyskawicznym awansem do 3. rundy #AusOpen. 6:2, 6:3 z Camilą Osorio. Mecz z gatunku tych, które tenisowo były "sparingiem", nie licząc końcówki meczu" - dodaje.

"Kończy się pierwszy set planowo: 6:2 w 37 min. Dla @iga_swiatek. Taki mocniejszy sparing." - stwierdził Adam Romer, ekspert tenisowy.

"Skończyło się, jak skończyć się musiało - 6:2, 6:3. Trochę wyglądało jakby Iga grała na 50-60 proc. Mnie nawet nie martwią trzy przegrane gemy serwisowe…" - dodaje.

"Iga Świątek pokonała Camilę Osorio 6:2, 6:3 i jako pierwsza awansowała do III rundy #AusOpen 2023. Iga za szybka i za mocna dla Kolumbijki, która co prawda zdołała wywalczyć trzy przełamania. Mimo wszystko mecz pod pełną kontrolą" - pisze Rafał Smoliński, dziennikarz WP SportoweFakty.

Czytaj także:
- Przerwa nie wybiła jej z rytmu. Estonka czeka na odpowiedź Magdy Linette
- Wyjechała do USA nie umiejąc słowa po angielsku. Teraz zmierzy się z Igą Świątek

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Cristiano Ronaldo cieszył się z bramki kolegów. Nagranie obiegło sieć

Źródło artykułu: WP SportoweFakty