Czworo Polaków pewnych gry w Australian Open. Zabraknie wielkiej gwiazdy

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iga Świątek

We wtorek ukazały się oficjalne listy zgłoszeń do wielkoszlemowego Australian Open 2023. Wiadomo już, że w turnieju singla w Melbourne na pewno wystąpi co najmniej czworo reprezentantów Polski.

Wielkoszlemowy Australian Open 2023 zostanie rozegrany w dniach 16-29 stycznia. W głównej drabince zaprezentuje się po 128 kobiet i mężczyzn. Tenisiści jeszcze w ubiegłym tygodniu walczyli o rankingowe punkty, aby móc zagrać w turnieju głównym w Melbourne. Na bazie rankingów ATP i WTA z 5 grudnia 2022 roku ukształtowały się ostateczne listy zgłoszeń.

Świątek znów napisze historię

Jeśli chodzi o panie, to listę zgłoszeń tradycyjnie otwiera liderka rankingu WTA. Aktualnie jest nią Iga Świątek i to właśnie ona będzie najwyżej rozstawiona w ramach Australian Open 2023. 21-latka będzie pierwszym w historii reprezentantem Polski (licząc panie i panów), który zagra w Melbourne z "jedynką".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Katarczycy się wściekli, gdy ją zobaczyli. To miss mundialu?

Pewne miejsce w głównej drabince ma również druga z Biało-Czerwonych, Magda Linette. Poznanianka zakończyła sezon 2022 jako 49. rakieta globu. Awansu do turnieju głównego nie zdołała wywalczyć Magdalena Fręch. Łodziance nie udało się powrócić do Top 100 (aktualnie jest 118. na świecie) i wobec powyższego czeka ją występ w eliminacjach. W kwalifikacjach może zagrać także Maja Chwalińska. Do grona Polek chcą dołączyć także Katarzyna Kawa i Weronika Falkowska, ale muszą poczekać na ogłoszenie listy zgłoszeń do eliminacji.

Australian Open bez wielkiej gwiazdy

Na liście zgłoszeń do turnieju kobiet brakuje tenisistki, która w 2018 roku dotarła do finału. Mowa oczywiście o Rumunce Simonie Halep, która parę miesięcy temu wyjawiła, że otrzymała pozytywny test antydopingowy i została zawieszona do czasu wyjaśnienia sprawy. Z tego względu aktualna 10. rakieta świata została wykluczona z Australian Open 2023. Ponadto na liście zgłoszeń nie ma Australijki Darii Saville, która leczy kontuzję.

Warto zauważyć, że jako ostatnia na bazie aktualnej pozycji w zestawieniu WTA dostała się Belgijka Ysaline Bonaventure, która w światowej klasyfikacji zajmuje 95. miejsce. Aż 11 tenisistek zdecydowało się skorzystać z tzw. zamrożonego rankingu. Są to Marketa Vondrousova, Jaqueline Cristian, Karolina Muchova, Laura Siegemund, Nadia Podoroska, Sofia Kenin, Kristina Kucova, Anastazja Pawluczenkowa, Jewgienija Rodina, Patricia Maria Tig i Saisai Zheng.

Dwóch Polaków w turnieju głównym

Jeśli chodzi o mężczyzn, to pewni gry w Australian Open 2023 są Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. 25-letni wrocławianin na pewno będzie w Melbourne rozstawiony, ponieważ w rankingu ATP zajmuje 10. pozycję. Dołączyć do nich chcieliby Kacper Żuk i Daniel Michalski, lecz muszą poczekać na ogłoszenie listy zgłoszeń do trzystopniowych eliminacji. Nowodworzanin i warszawianin, podobnie jak Kawa i Falkowska, nie mogą być jeszcze pewni gry w kwalifikacjach.

Listę zgłoszeń do turnieju głównego otwiera oczywiście aktualny lider, Hiszpan Carlos Alcaraz. Drugi jest jego utytułowany rodak, Rafael Nadal, który będzie bronić tytułu. Do rywalizacji ma przystąpić Serb Novak Djoković, który w styczniu 2022 roku został wydalony z Australii za brak szczepień przeciw COVID-19.

W Melbourne na pewno nie zobaczymy Francuza Gaela Monfilsa (więcej tutaj). Jako ostatni na bazie miejsca w klasyfikacji ATP dostał się Portugalczyk Nuno Borges, aktualnie 99. w światowym zestawieniu. Z tzw. zamrożonego rankingu zdecydowali się natomiast skorzystać Hugo Dellien, Stan Wawrinka, Lloyd Harris, Kyle Edmund, Guido Pella i Jeremy Chardy.

Czytaj także:
Iga Świątek najlepsza na świecie. Debiut 16-letniej Polki
Koniec sezonu w ATP. Sprawdź miejsca Polaków w rankingu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty