Boris Becker został zatwierdzony do programu szybkiej ścieżki, który wysyła obcokrajowców popełniających przestępstwa w Wielkiej Brytanii z powrotem do ich krajów ojczystych w celu uwolnienia zasobów w brytyjskich więzieniach. To sprawia, że jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia Becker wróci do Niemiec.
Przypomnijmy, że w kwietniu skazano 54-latka na 2,5 roku więzienia, a ma to związek z faktem, że czerwcu 2017 roku został ogłoszony bankrutem, ale jednocześnie nie ujawnił wszystkich swoich aktywów. Śledczy stawiali byłemu tenisiście 24 zarzuty wynikające z ustawy o upadłości. Cztery z zarzutów zostały udowodnione przed sądem.
Ostatnie osiem miesięcy Niemiec spędził w HMP Huntercombe w hrabstwie Oxfordshire. "Boris Becker, który nie posiada obywatelstwa brytyjskiego nie dokończy reszty kary" - poinformował "The Mirror". Jednocześnie wiadomo już, że 54-latek nie będzie mógł podróżować do Anglii.
- Cieszymy się, że Boris może kwalifikować się do wcześniejszego zwolnienia i podróżować do Niemiec, chociaż Anglia jest jego domem od wielu, wielu lat. Jestem pewien, że ponowne spotkanie na Boże Narodzenie będzie wiele znaczyć dla niego i jego rodziny - powiedział w zeszłym miesiącu były rzecznik Beckera, cytowany przez "Daily Mail".
W trakcie swojej kariery Becker wygrał sześć turniejów wielkoszlemowych. Był także liderem rankingu ATP.
Czytaj także:
One zaliczyły najbardziej spektakularny skok w rankingu WTA w 2022 roku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek już znudziło się odpoczywanie