Słowa Radwańskiej poszły w świat. "Niesamowity skandal"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska kilka dni temu udzieliła wywiadu dla WP SportoweFakty, w którym wypowiedziała się na temat Wiktorii Azarenki. Słowa byłej polskiej tenisistki nie przeszły bez echa, bowiem skomentowały je zagraniczne media.

W tym artykule dowiesz się o:

Wiktoria Azarenka pod koniec marca tego roku rozczarowała swoich fanów. Podczas drugiego seta spotkania 1/16 finału turnieju WTA w Miami przeciwko Lindzie Fruhvirtovej nagle zeszła z kortu. Jej rywalka zwyciężyła w pierwszej partii (6:2), a w drugiej wygrywała już 3:0.

Zachowanie doświadczonej Białorusinki skomentowała niedawno Agnieszka Radwańska w wywiadzie dla WP SportoweFakty (więcej przeczytasz TUTAJ). Finalistka Wimbledonu z 2012 roku nie przebierała w słowach.

- Już wcześniej nieraz robiła teatr, udawała kontuzje itd. Oglądam jej mecz w Miami, patrzę, a jej coś nie podpasowało. Przegrywała i po prostu zeszła z kortu w połowie seta. Myślę: "Boże, dziewczyno… Masz 33 lata, zdobyłaś na korcie wszystko, jesteś mamą. A robisz coś takiego!". To dla mnie kompletnie niezrozumiałe - powiedziała.

Wypowiedź Agnieszki Radwańskiej skomentowały zagraniczne media. Rumuński portal prosport.ro nazwał całą sytuację "niesamowitym skandalem". Przypomniał też o bezpośrednim bilansie dwóch zawodniczek - korzystnym dla Wiktorii Azarenki, bowiem w 19 meczach 14 razy triumfowała Białorusinka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek

Serwis playsport.ro pisze również mocno bezpośrednio - o "trzęsieniu ziemi w kobiecym tenisie". "Jedna z najlepszych tenisistek w historii znalazła się na celowniku innego członka elity" - czytamy w artykule.

Za to portal sportskeeda.com zgadza się z wypowiedzią Agnieszki Radwańskiej, a potwierdzają to słowa tamtejszych dziennikarzy. "Wiktoria Azarenka nie była w humorze, żeby pozostać na korcie i wyszła" - napisano.

Zobacz też:
Mecz Naomi Osaki trwał tylko dziewięć minut. Jej rywalka doznała bolesnej kontuzji
Polska poznała rywala w Pucharze Davisa. Będzie daleki wyjazd

Źródło artykułu: