Linda Fruhvirtova (WTA 130) znakomicie spisuje się w Chennai. W poprzednich rundach odprawiła dwie rozstawione tenisistki, Szwedkę Rebeccę Peterson (nr 5) i Warwarę Graczewą (nr 2). W sobotę w półfinale 17-letnia Czeszka pokonała 5:7, 6:2, 6:4 Nadię Podoroską (WTA 298).
W pierwszym secie Fruhvirtova z 2:5 wyrównała na 5:5 po obronie dwóch piłek setowych. Dwa ostatnie gemy padły łupem Podoroskiej. Drugą partię Argentynka rozpoczęła od przełamania, ale później trzy razy oddała podanie. W trzecim secie Czeszka od 2:4 zgarnęła cztery gemy z rzędu.
W trwającym dwie godziny i 54 minuty meczu obie tenisistki popełniły po 10 podwójnych błędów. Fruhvirtova została przełamana pięć razy, a sama wykorzystała siedem z 16 break pointów. Czeszka zdobyła o 10 punktów więcej od Argentynki (108-98).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu
Podoroska wystąpiła w pierwszym półfinale w głównym cyklu od Rolanda Garrosa 2020. Z powodu zdrowotnych problemów Argentynka nie grała od września 2021 do czerwca 2022 roku.
Fruhvirtova osiągnęła pierwszy singlowy finał w WTA Tour. W niedzielę o tytuł Czeszka zmierzy się z Magdą Linette.
Chennai Open, Chennai (Indie)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 251,7 tys. dolarów
sobota, 17 września
półfinał gry pojedynczej:
Linda Fruhvirtova (Czechy) - Nadia Podoroska (Argentyna) 5:7, 6:2, 6:4
Zobacz także:
Katarzyna Kawa zagrała w Tokio. Trzy sety z reprezentantką gospodarzy
Łukasz Kubot i Jan Zieliński dopełnili formalności. Polska pokonała Indonezję