Iga Świątek dzięki kapitalnym występom od początku roku już w czerwcu zapewniła sobie grę w prestiżowym turnieju WTA Finals kończącym sezon. Polka jest niepokonana od 35 meczów i wygrała sześć turniejów z rzędu. Ostatnio zarobiła 2000 pkt do rankingu WTA Race za triumf w wielkoszlemowym Roland Garros.
Do WTA Finals wchodzi osiem najlepszych zawodniczek z rankingu WTA Race. Polka prowadzi w nim z dorobkiem 7290 punktów. Nad kolejną tenisistką Ons Jabeur ma 4470 punktów przewagi. Dominację 21-latki pokazuje także inna statystyka.
Iga Świątek zgromadziła więcej punktów niż trzy kolejne zawodniczki w rankingu łącznie. Nasza reprezentantka odskoczyła rywalkom na tyle, że nie ma matematycznej możliwości, aby wypadła z czołowej ósemki zestawienia.
ZOBACZ WIDEO: Dziennikarka wzruszyła się przy przemówieniu Świątek. "Iga jest cudownym człowiekiem"
Tak szybki awans do turnieju wieńczącego sezon zdarza się bardzo rzadko. Nawet rok temu, gdy Novak Djoković był w kosmicznej formie, to zapewnił sobie udział w ATP Finals w lipcu, mimo że wcześniej wygrał trzy turnieje wielkoszlemowe: Australian Open, Roland Garros i Wimbledon.
Po zwycięstwie we French Open przed Igą Świątek kilka dni odpoczynku, a później przenosiny na korty trawiaste. 27 czerwca rozpoczyna się najważniejszy turniej na tej nawierzchni, czyli Wimbledon.
Czytaj także:
Co za gest. Świątek i Radwańska łączą siły