Iga Świątek "zmiotła" z kortu swoje dwie pierwsze rywalki podczas wielkoszlemowego Rolanda Garrosa 2022. Ukrainka Łesia Curenko i Amerykanka Alison Riske nie miały nic do powiedzenia w starciu z 20-letnią Polką.
Christophe Gaudot z Eurosportu nie widzi konkurencji dla raszynianki w tegorocznym turnieju w Paryżu.
"Świątek to poziom dominacji Sereny Williams, Graf czy Seles. Kto może pokonać Igę Świątek? Chyba tylko ona sama. Ten turniej wydaje się być dla Polki jak autostrada do końcowego zwycięstwa - podkreślił francuski dziennikarz w artykule na eurosport.fr.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam... Musisz obejrzeć to nagranie
Ekspert zwrócił uwagę na fakt, że w pierwszych dwóch rundach imprezy faworytki zostały zdziesiątkowane. Z imprezą pożegnały się bowiem m.in. Barbora Krejcikova, Maria Sakkari, Ons Jabeur, Anett Kontaveit czy Garbine Muguruza.
"Ona może nigdy więcej nie przegrać" - Gaudot przypomniał sytuację z meczu Świątek z Curenko, kiedy jedna z fanek pokazała napis do kamery.
Dziennikarz na koniec odniósł się do słów reprezentantki Polski, która po pojedynku z Ukrainką (to była jej 29. wygrana z rzędu) próbowała tonować nastroje wśród kibiców. Powiedziała na konferencji, że jest wiele zawodniczek, które w każdej chwili mogą ją pokonać. "Wiele zawodniczek? Naprawdę Iga?" - podsumował Gaudot.
Zobacz:
Kolejna rywalka rozbita. Trwa kosmiczna seria Igi Świątek!
"U tenisistki jeszcze czegoś takiego nie widziałem". Co u Świątek tak fascynuje legendę?