Casper Ruud spodziewał się, że półfinałowy mecz turnieju ATP w Genewie z Reillym Opelką będzie dla niego wyzwaniem. Norweg jednak sprostał zadaniu. Był regularniejszy w wymianach z linii końcowej, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, sam jeden raz znalazł sposób na odebranie podania Amerykanowi i zwyciężył 7:6(2), 7:5.
- To był trudny mecz, jak każdy z Opelką. Niezwykle trudno returnuje się jego serwis. Ale ja też dobrze serwowałem, byłem solidny, nie popełniałem wielu błędów i udało mi się wykorzystywać szanse, a to jest kluczowe w takich pojedynkach - mówił obrońca tytułu w Gonet Geneva Open, cytowany przez atptour.com.
Dla 23-latka z Oslo to 11. w karierze awans do finału imprezy głównego cyklu, a trzeci w tym sezonie. Jeśli wygra, zdobędzie ósmy tytuł i drugi w 2022 roku po tym, jak w lutym triumfował w zawodach w Buenos Aires.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam... Musisz obejrzeć to nagranie
Drugi półfinał, będący pojedynkiem weteranów, miał niespodziewany przebieg. 33-letni Joao Sousa w ciągu niespełna 80 minut rywalizacji oddał tylko cztery gemy 35-letniemu Richardowi Gasquetowi, ćwierćfinałowemu pogromcy Kamila Majchrzaka.
Tym samym Sousa po raz 12. zagra o trofeum rangi ATP Tour. W przypadku zwycięstwa, odniesie piąty triumf, w tym drugi w obecnym sezonie (w lutym zwyciężył w Pune).
Sobotni finał będzie trzecim pojedynkiem pomiędzy Ruudem a Sousą. Oba poprzednie, w 2019 roku na mączce w Rio de Janeiro i Sao Paulo, wygrał Norweg.
Gonet Geneva Open, Genewa (Szwajcaria)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 534,5 tys. euro
piątek, 20 maja
półfinał gry pojedynczej:
Casper Ruud (Norwegia, 2) - Reilly Opelka (USA, 4) 7:6(2), 7:5
Joao Sousa (Portugalia) - Richard Gasquet (Francja) 6:2, 6:2
Tenisowy duet marzeń? Agent Rogera Federera rozbudził apetyty kibiców