Mogłoby się wydawać, że pojedynek Igi Świątek z Aryną Sabalenką w półfinale turnieju WTA w Rzymie może być pojedynkiem pięknego tenisa. Jednak nic bardziej mylnego. Polka wręcz zmiażdżyła rywalkę i pewnie wygrała w dwóch setach - 6:2, 6:1 (więcej o meczu TUTAJ).
Zagranica zachwyca się Świątek
Media z całego świata były wręcz zachwycone pokazem tenisa za strony Polki. Francuskie "L'Equipe" pisało wprost o "deklasacji w półfinale". Używano również innych dosadnych stwierdzeń, jak m.in. "dominacja" czy po prostu "mistrzyni".
Natomiast portale Eurosport.com, Tennisnet.com czy Tennisupdate.com skupiły się na śrubowaniu niesamowitej serii wygranych z rzędu przez Igę Świątek. Polka już wygrała 27. spotkanie i zagraniczne media są pod wrażeniem stylu, w jakim tego dokonała.
Białorusini pomijają to spotkanie
Nieco dziwi postawa białoruskich mediów. Trzeba przyznać, że nie poświęciły one zbyt wiele miejsca spotkaniu swojej największej gwiazdy w półfinale prestiżowego turnieju. Portal Belta.by w pomeczowej relacji skupił się na tym, że białoruskie tenisistki mają ostatnio poważne problemy z Igą Światek. Przypomniano, iż to kolejna z rzędu porażka Sabalenki z Polką, co więcej wcześniej liderka rankingu WTA uporała się z inną gwiazdą naszego wschodniego sąsiada - Wiktorią Azarenką.
Natomiast portale Pressball.by oraz Tribuna.com jedynie odnotowały to spotkanie w krótkiej notatce. Zwrócono jednak uwagę na wygrane przez Sabalenkę jedynie trzy gemy w tym spotkaniu.
Finał gry pojedynczej kobiet WTA w Rzymie odbędzie się w niedzielę, 15 maja, o godzinie 13:00. Iga Świątek zagra w nim z wygraną ze spotkania Ons Jabeur - Daria Kasatkina.
Zobacz także: Świątek zdradziła, kiedy dostanie Porsche
Zobacz także: Tak Sabalenka zareagowała na porażkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandynawska wyprawa Kowalczyk