- Miałam takie czucie broni, że aż się sama nie spodziewałam. Nawet nie myślałam za bardzo nad działaniami, po prostu wszystko mi wychodziło - powiedziała Zamachowska.
Co ciekawe, zwyciężczyni turnieju po drodze pokonała jeszcze inną Polkę, Martynę Swatowską. - Wcześniej Basia Rutz przegrała z Japonką, a gdyby wygrała to też trafiłabym na nią. Byłyśmy w jednej tabelce, a gdybyśmy były w różnych to może byłyby cztery medale - dodała Zamachowska.
- Wierzyłam, że mogę wygrać, zawsze startuję z tą myślą. Tym razem byłam druga, ale jestem zadowolona - mówiła Pytka, która po drodze miała kilka bardzo nerwowych walk. W półfinale wyrównała na sekundę przed końcem czasu, a później zadała decydujące trafienie w dogrywce.
- Spodziewałem się jednego medalu, ale dwa zaskoczyły mnie bardzo miło -komentował trener obu reprezentantek Polski Mariusz Kosman.
ZOBACZ WIDEO: Gorzkie słowa polskiego alpinisty. "Ci ludzie nie zachowują się jak ludzie gór"