- Cieszę się, że trener Jocz ustawił mi świetną taktykę, która w połączeniu z moimi umiejętnościami kolejny raz dała mi zwycięstwo. Kluczowa była praca na nogach i szybkość zadawania ciosów - mówi Marian Ziółkowski, który na KSW48 pokonał Gracjana Szadzińskiego nazywanego "polskim Tysonem". - Chciałbym walczyć o pas i mam nadzieję, że udowodniłem to ostatnimi dwoma walkami. Nie ma chyba nikogo innego kto mógłby walczyć z Gamrotem. Zobaczymy co wymyślą organizatorzy.