Co za nokaut! Jeden cios zgasił światło "Mielonidasowi"

Jaś Kapela rozwścieczył zawodników Prime Show MMA. Poszło o papieża

Trzeba przyznać, że starcie Sebastiana "Ztrolowanego" Nowaka z Marcinem "Melonidasem" Makowskim to bardzo nietypowe zestawienie. Obaj influencerzy trenują w tym samym klubie, u tych samych trenerów i można byłoby odnieść wrażenie, że będzie tutaj konflikt interesów.

Obaj jednak na każdej konferencji zapowiadali, że trenerzy starali się trzymać ich przygotowania w tajemnicy. Zresztą widać, iż pomiędzy nimi nie ma wielkiej przyjaźni. Makowski ostro zaatakował Nowaka podczas ceremonii ważenia i głośno zapewniał o chęci wyjaśnienia wszystkiego w klatce.

Pierwsza runda tego pojedynku mówiąc delikatnie... nie była zbyt efektowna. Padły w niej trzy celne ciosy. Panowie trochę się po przepychali, ale głównie to "tańczyli" wokół siebie.

Druga runda już zaczęła się nieco lepiej. "Ztrolowany" wykonał kilka middle kicków i widać było, że "Mielonidas" odczuł te kopnięcia. Potem jednak znów walka przeszła do klinczu. Mocny początek rundy sporo kosztował Sebastiana Nowaka, ponieważ ostatnia minuta to jego walka ze zmęczeniem. "Ztrolowany" wręcz uciekał od rywala, aby tylko nie otrzymać żadnego ciosu.

W trzeciej rundzie od huraganowego ataku rozpoczął Nowak. Makowski w desperackiej próbie obrony wsadził palec w oko rywala. "Ztrolowany" padł na matę i zaczął głośno krzyczeć z bólu. Ostatecznie służba medyczna pomogła mu wrócić do walki. Wydawało się, że pojedynek skończy się na punkty.

Jednak na ok. 30 sekund przed końcem "Ztrolowany" trafił mocnym ciosem w szczękę "Mielonidasa". Ten padł na matę jak rażony piorunem. To był naprawdę mocny nokaut!

Gala Prime Show MMA 2: Kosmos odbywa się w Arenie Gdynia. Walką wieczoru będzie pojedynek Norman Parke vs Grzegorz Szulakowski. Ponadto na wydarzeniu zobaczymy m.in. Jasia Kapelę, Adama Soroko czy Dominikę Rybak.

Zobacz także: Skandaliczne sceny w Gdyni
Zobacz także: Miał być hit na Prime Show MMA, ale eksperci nie mają wątpliwości

ZOBACZ WIDEO: "Nie mam zamiaru tego ukrywać". Gamrot zaszalał po walce