Wydarzenia medialne przed Prime Show MMA 2: Kosmos delikatnie mówiąc są rozczarowujące, jak na freak fighty. Trzeba jednak przyznać, że całe wydarzenie ratuje Michał 'Bagieta' Gorzelanczyk. Debiutant jest świeżym powiewem w tej branży i człowiekiem, który pokazuje o co chodzi w tego typu wydarzeniach.
Niedawno media żyły bójką Jasia Kapeli z Michałem Gorzelanczykiem. "Bagieta" rzucił się na poetę, po tym jak ten wytłumaczył, co oznacza jego tatuaż. Gorzelanczyk poczuł się tym urażony i sam chciał wymierzyć sprawiedliwość w imieniu katolików (więcej TUTAJ).
Podczas poniedziałkowej konferencji przed Prime Show MMA 2: Kosmos znów nie brakowało spięć na linii Gorzelanczyk - Kapela. Tym razem jednak lewicowy aktywista nie ucierpiał, ponieważ "Bagieta" za punkt honoru dał sobie to, aby nie uszkodzić innego zawodnika tuż przed galą.
Jednak to nie przeszkodziło Michałowi Gorzelanczykowi zrobić show. Nawet więcej, w efektowny sposób pokazał swoje umiejętności. "Bagieta" w pewnym momencie wstał od stołu i pokazał jak przełamuje płytę kartonowo-gipsową. Nie byłoby w tym nic dziwnego... gdyby nie zrobił tego głową. Ostatecznie wszystko się udało, a on stał się ulubieńcem kibiców, którzy czekają na jego walkę z Janem Pateckim.
Prime Show MMA 2: Kosmos odbędzie się w sobotę, 9 lipca. W walce wieczoru zmierzą się Norman Parke i Grzegorz Szulakowski. Ponadto, wystąpią m.in. Dominika Rybak, Marcin Wrzosek czy Adam Soroko.
Brak mi słów pic.twitter.com/D2bnWaHuqm
— Sebastian (@Sebinho93x) July 4, 2022
Zobacz także: Jaś Kapela poznał rywala
Zobacz także: Kolejna zmiana rywala na Prime Show MMA
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Szalone sceny po meczu Polaków!