Brando Mamana był autorem najpiękniejszego nokautu podczas ostatniej gali indonezyjskiej federacji MMA - One Pride.
23-letni zawodnik już w piętnastej sekundzie trafił Adiego Paryanto kopnięciem z półobrotu i posłał go na deski. Potem oszalał z radości - skakał po siatce, robił efektowne salta i gwiazdy. W tym samym czasie ekipa medyczna próbowała ocucić jego rywala.
Nie trzeba być na boisku, żeby sprokurować rzut karny. Przekonali się o tym piłkarze drugiej drużyny Sportingu Lizbona w ostatni meczu ligowym z Academicą. Antybohaterem całej akcji był Budag Nasirov, który rozgrzewając się za bramką, kopnął piłkę, zanim zdążyła wyjść za linię. Sędzia po protestach rywali uznał to za naruszenie przepisów i podyktował "jedenastkę" przeciwko Sportingowi. Tę na gola zamienił Rui Miguel.
Przed meczem finałowym Pucharu Włoch piłkarze Juventusu Turyn oraz Lazio Rzym zostali zaproszeni na audiencję u papieża Franciszka. Podczas spotkania Ojciec Święty zaapelował do swoich gości, aby byli "świadkami lojalności, uczciwości, zgody i człowieczeństwa". Na koniec odebrał z rąk przedstawicieli obu drużyn pamiątki klubowe i pozował do zdjęć.