Virginie Faivre, trzykrotna mistrzyni świata (w latach 2009, 2013 i 2015) w konkurencji half-pipe, wiosną tego roku uległa poważnemu wypadkowi podczas treningu i nie wróciła już do treningu. - Teraz pierwszeństwo ma moje zdrowie. Nie chcę i nie będę podejmować żadnego ryzyka - tłumaczyła swoją zaskakującą decyzję.
W poniedziałek we włoskiej miejscowości Bolzano groźny wypadek miała brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Soczi (w 2014 roku) w konkurencji skicross Szwedka Anna Holmlund. Narciarka doznała obrażeń głowy podczas treningu na stoku i została przetransportowana do szpitala, gdzie lekarze przeprowadzili operację.
- Doszło do niewielkiego krwotoku mózgowego. Po operacji Anna jest utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej - powiedział mediom dyrektor sportowy Szwedzkiego Związku Narciarskiego Joar Baatelson.
We Włoszech są już rodzice narciarki. - Nie czujemy się dobrze, to normalne. O stanie zdrowia córki wiemy tylko tyle, co zostało napisano w komunikacie prasowym. Anna jest w śpiączce - dodał ojciec medalistki olimpijskiej Lars Holmlund.
World’s top ski cross racer Anna Holmlund in coma after training crash. https://t.co/OJTzNy5pFK pic.twitter.com/ydg6GdVnWF
— NBC Sports (@NBCSports) 20 grudnia 2016
Szwedzkie media przypominają, że nie jest to pierwszy poważny wypadek 29-letniej narciarki z Sundsvall. W 2010 roku - przed igrzyskami w Vancouver - Holmlund przewróciła się na treningu i doznała wstrząśnienia mózgu.
Rok później zerwała więzadła krzyżowe w lewym kolanie, a w 2013 roku uszkodziła prawe kolano. W obu przypadkach wiązało się to z koniecznością przeprowadzenia skomplikowanych operacji.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: to walka roku? Padł, ale odpowiedział nokautem
Mówią: dopóty dzban wodę nosi, dopóki ucho się nie urwie...