Incydent przed meczem Bundesligi. Autokar RB Lipsk obrzucony "bombami" z farbą 

Newspix / EXPA/NEWSPIX.PL
Newspix / EXPA/NEWSPIX.PL

Przed piątkowym meczem niemieckiej Bundesligi pomiędzy Bayerem Leverkusen i RB Lipsk (rozpoczął się o godz. 20:30) doszło do incydentu, który został napiętnowany przez przedstawicieli obu klubów.

Autokar z piłkarzami zespołu RB Lipsk w drodze na BayArenę został obrzucony przez nieznanych sprawców "bombami" (workami) z farbą. Zniszczona została przednia szyba autobusu.

- Nie wiem czyja to sprawka, kibiców Bayeru czy innego klubu, ale nie możemy zaakceptować takich zachowań - skomentował na antenie telewizji Sky Rudi Voeller, dyrektor sportowy Bayeru Leverkusen.

Zobacz, jak wyglądał autokar drużyny z Lipska.

Fot. imago/Jan Huebner
Fot. imago/Jan Huebner

- To zupełnie niepotrzebny atak, pokazujący kompletny brak szacunku - dodał trener gospodarzy Roger Schmidt.

Według ustaleń portalu sport1.de do ataku na autokar z piłkarzami z Lipska doszło w momencie, kiedy pojazd zatrzymał się na światłach na jednej z ulic prowadzących na stadion Bayeru.

RB Lipsk krok od pierwszego rekordu Bundesligi. Beniaminkowi wystarczy remis z Bayerem

- Ostatni worek z farbą mógł być lepiej wykorzystany. Ktoś z dwóch metrów rzucił bowiem nad autokarem - komentował w humorystycznym tonie szkoleniowiec gości Ralph Hasenhuettl. Później jednak, już całkiem poważnie, dodał: - To smutne, ale co można zrobić? Takie sytuacje nie są fajne. Ale to pomoże nam przed meczem, by włożyć w niego dodatkowe kilka procent.

Tegoroczny beniaminek Bundesligi RB Lipsk (przed weekendową kolejką zajmował drugie miejsce w tabeli) to jeden z najbardziej znienawidzonych klubów w Niemczech. Wielu fanom przeszkadza polityka sponsora (Red Bulla), która budzi kontrowersje w świecie futbolu. Strategia wydawania milionów euro na transfery powoduje, że sympatycy innych drużyn oskarżają klub ze wschodnich Niemiec o "niszczenie" gry.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: uderzenie z półobrotu. Piękny gol zawodniczki City

Komentarze (1)
avatar
Sokkar
20.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego nikt nie obrzuca autokarów PSG, Man City czy Chelsea, które również swoją "strategią wydawania milionów niszczą grę"?