Pływak-skandalista sięgnął dna, teraz chce ocieplić wizerunek. Wystąpi w popularnym show

Getty Images / Matt Hazlett / Ryan Lochte podczas igrzysk w Rio de Janeiro
Getty Images / Matt Hazlett / Ryan Lochte podczas igrzysk w Rio de Janeiro

"Okropny Amerykanin" zgodził się na udział w "Tańcu z Gwiazdami". Czy udowodni swoim rodakom, że jest dobrym człowiekiem?

W tym artykule dowiesz się o:

Jeden z najlepszych pływaków świata ostatniej dekady, Amerykanin Ryan Lochte, płaci ogromną cenę za skandal, jaki wywołał podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.

12-krotny medalista olimpijski wprawdzie przeprosił za kłamstwo o rzekomym napadzie na stacji benzynowej, ale i tak poniósł spore konsekwencje. Kolejni sponsorzy zrywają kontrakty z 32-latkiem z Rochester (Nowy Jork), a media za oceanem okrzyknęły go mianem "Okropnego Amerykanina".

Nowojorski magazyn "US Weekly" poinformował, że sportowiec-skandalista postanowił teraz ocieplić swój wizerunek i... zgodził się wziąć udział w amerykańskiej edycji "Tańca z Gwiazdami" (23. sezon). Zdaniem ekspertów od PR występ w popularnym programie może pozytywnie wpłynąć na odbiór gwiazdy sportu przez Amerykanów.

- Udział w "TzG" wpłynie korzystnie na jego wizerunek. Będzie mógł udowodnić wszystkim, że jest dobrym człowiekiem, który popełnił błąd w życiu - czytamy w "US Weekly".

Niektóre media spekulują też, że zgłoszenie się do telewizyjnego show przez Lochte ma podtekst finansowy. Analitycy obliczyli bowiem, że kłamstwo w Rio może kosztować słynnego pływaka - po odwróceniu się od niego sponsorów - nawet 1 mln dolarów amerykańskich rocznie.

Pełną obsadę kolejnej edycji "Tańca z Gwiazdami" poznamy pod koniec sierpnia. Lochte po raz pierwszy zaprezentuje się na scenie 12 września.

Opracował PB

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dwóch piłkarzy Bayernu lepszych od czterdziestu rywali

Źródło artykułu: