Jeździ nim po Warszawie. Teraz nie będzie okazji

Instagram / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Instagram / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Zarobione miliony sprawiły, że Robert Lewandowski może pochwalić się pokaźną kolekcją samochodów. Jedno z nich, zwane przez niektórych "czołgiem", ma dostępne w Warszawie i korzysta przy okazji zgrupowań reprezentacji Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Lewandowski otrzymał powołanie na nadchodzące zgrupowanie reprezentacji Polski. Przypomnijmy, że w listopadzie Biało-Czerwoni zakończą zmagania w fazie grupowej Ligi Narodów UEFA, gdzie zmierzą się na wyjeździe z Portugalią, a następnie u siebie ze Szkocją.

Tymczasem jednak "Lewy" nie będzie do dyspozycji Michała Probierza we wspomnianych spotkaniach. Polski napastnik w niedzielnym (10 listopada) meczu 13. kolejki hiszpańskiej La Ligi pomiędzy Realem Sociedad a FC Barceloną (1:0) doznał kontuzji.

"Powodem absencji kapitana drużyny narodowej jest uraz pleców, którego doznał w ligowym meczu przeciwko Realowi Sociedad, wykluczający go z gry na około dziesięć dni" - poinformował oficjalnie PZPN (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku

Za każdym razem przyjazd "Lewego", czołowego zawodnika naszej kadry, wzbudzał spore emocje. W końcu napastnik zawsze przy okazji powrotu do Warszawy porusza się bardzo luksusowym autem.

Na ostatnich zgrupowaniach kapitan reprezentacji przyjeżdżał do hotelu Mercedesem AMG G 63 4MATIC. Ten model auta nie należy do tanich, bowiem piłkarz FC Barcelony mógł przeznaczyć na niego nawet blisko miliona złotych.

Mercedes ten jest terenowym pojazdem, rozpoznawalnym przez fanów filmów o Jamesie Bondzie, ponieważ wystąpił w filmie "Spectre". Niektórzy nawet nazywają ten pojazd "czołgiem", choć określenie to może być mocno mylące.

Terenowy Mercedes AMG G 63 4MATIC potrafi bowiem rozpędzić się do 220 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje mu jedynie 4,4 sekundy. Tym samym pod tym względem w ogóle nie przypomina czołgu.

Takim autem jeździ Lewandowski:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty