Jak relacjonuje "Daily Mail", w piątkowy wieczór piłkarze Interu Miami spotkali się na wspólnej kolacji. Wśród nich były największe gwiazdy ze swoimi partnerkami, w tym Lionel Messi, Jordi Alba czy Sergio Busquets. Nagle doszło do szamotaniny, bo ochrona uznała, że jeden z klientów próbuje sfotografować argentyńskiego mistrza świata i jego żonę Antonellę.
Gdy doszło do interwencji ochrony w lokalu Gekko, który należy do portorykańskiego rapera "Bad Bunny'ego", Victoria Beckham chwyciła swoją 12-letnią córkę Harper i w popłochu opuściła restaurację. Natychmiast wraz z dziewczynką wsiadły do SUV-a i odjechały. Nie podano natomiast, jak zareagowali pozostali goście.
Według relacji poszkodowanego mężczyzny, który miał zostać dotkliwie pobity przez ochronę, wcale nie zamierzał on fotografować Messiego i jego żony, a ochrona zareagowała nadgorliwie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze
- Skoczyli na nas, wykopali mnie na zewnątrz i uderzyli w twarz - cytuje jego słowa brytyjska prasa. - A to tylko dlatego, że mój kumpel próbował zrobić sobie zdjęcie ze swoją żoną, nie Beckhamowi czy Messiemu. To była sprawa rodzinna - przekonywał.
Z kolei "Daily Mail" wskazuje, że na chaotycznym nagraniu z całej szarpaniny w tle słychać kobietę, która miała krzyczeć, aby zostawić mężczyznę w spokoju, bo zamierzał on zrobić zdjęcie swojej córce, która świętowała 21. urodziny.
Na materiale zamieszczonym przez prasę widać, że mężczyzna został dość mocno pokiereszowany. Miał rozcięty prawy łuk brwiowy, z którego intensywnie lała się krew, a także kompletnie spuchniętą powiekę.
Zanim doszło do awantury, w lokalu panowała spokojna i przyjacielska atmosfera. Na Instagramie Victoria Beckham opublikowała wspólne zdjęcie z Antonellą Roccuzzo (żoną Messiego), a także fotografię samego Messiego z Busquetsem, Albą i jej mężem Davidem.
Czytaj również:
Polscy siatkarze wybrali... najprzystojniejszego
Wystarczyło jedno kliknięcie. Neymar potwierdził konflikt z Mbappe?