W trakcie mundialu Ivana Knoll gorąco dopingowała reprezentację Chorwacji, która po zwycięstwie (2:1) nad drużyną Maroka sięgnęła po brązowe medale. Dzięki odważnym kreacjom szybko została okrzyknięta "miss mundialu".
Knoll stała się postacią rozpoznawalną na całym świecie. Ostatnio poleciała na Ibizę, gdzie mogła miło spędzić czas m.in. na opalaniu. Jej przygoda z hiszpańską wyspą nie zakończyła się jednak tak, jak sobie tego życzyła.
W czwartek w swojej relacji na Instastories piękna Chorwatka poinformowała o swoich problemach. "Spóźniłam się na samolot i to był już ostatni. Ibizo proszę pozwól mi odejść" - wyznała modelka.
To jeszcze nie był koniec zmartwień Knoll. W piątek przekazała ona swoim fanom kolejną wiadomość. Nie dość, że nie opuściła jeszcze Ibizy, to jeszcze doznała kontuzji. - Spóźniłam się na samolot i to był koszmar z moimi bolącymi plecami. Urazu pleców doznałam na siłowni, ledwo chodzę - stwierdziła.
Profil Ivany Knoll na Instagramie śledzi 3,3 mln osób. Chorwatka przeprowadziła się w ostatnim czasie do Miami, gdzie kontynuuje karierę jako modelka.
Czytaj także:
Starcie medalistek olimpijskich z pościgiem w drugim secie. Oto pierwsza finalistka Wimbledonu
Ależ mecz o finał Wimbledonu! Ons Jabeur zagrała dla Igi Świątek
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zatańczyli przed... selekcjonerem. I ten komentarz!