Ojciec tenisistki przyłapany! Zrobił to "z partyzanta" [WIDEO]

Twitter / Eurosport Polska / Na zdjęciu: Sergio Giorgi, ojciec Camili Giorgi, pali papierosa podczas meczu
Twitter / Eurosport Polska / Na zdjęciu: Sergio Giorgi, ojciec Camili Giorgi, pali papierosa podczas meczu

W poniedziałek Camila Giorgi walczyła z Darią Kasatkiną o ćwierćfinał tegorocznej edycji Rolanda Garrosa. Wygląda na to, że w trakcie meczu ojciec włoskiej tenisistki bardzo się stresował, bo musiał aż... zapalić.

Camila Giorgi w tegorocznej edycji Rolanda Garrosa przebrnęła trzy rundy i była też bohaterką sporej sensacji. Z wielkoszlemowego turnieju wyeliminowała, bowiem Aryne Sabalenkę, która była jedną z faworytek do zajęcia czołowych miejsc.

W poniedziałek włoską tenisistkę czekało kolejne trudne wyzwanie - spotkanie z dobrze dysponowaną Darią Kasatkiną. Ostatecznie nie sprawiła większych problemów Rosjance. Ta pokonała ją w 82 minuty. Stresu najadł się jednak pewien kibic.

Mowa o ojcu Camili Giorgi Sergio Giorgim, który w trakcie spotkania czwartej rundy musiał zapalić. Na nieszczęście mężczyzny wszystko uchwyciły kamery. Ten zrobił to mimo zakazu palenia w miejscach publicznych.

Restrykcje obowiązują też na korcie, dlatego Giorgi mocno się krył. Jego córka zakończyła udział w tegorocznej edycji Rolanda Garrosa. Za to Kasatkina już w ćwierćfinale zagra ze swoją rodaczką - Weroniką Kudermietową.

Zobacz też:
Co on zrobił?! Kosmiczne zagranie Alcaraza [WIDEO]
"Nieproszeni goście bez biletu". Zaskakująca sytuacja podczas meczu Hurkacza

ZOBACZ WIDEO Wiadomo, kiedy Mamed Chalidow wróci do oktagonu! "Chce się bić"

Komentarze (4)
avatar
papandeo
31.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślałem, że wciąga... 
avatar
mirek gra
30.05.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zeby byl ukraincem to by mogl palic ostentacyjnie. 
avatar
yes
30.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Palił - ale co? "w trakcie spotkania czwartej rundy musiał zapalić" - ciekawe musiał czy chciał i co? 
avatar
Husarzyk
30.05.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już myślałem, że to Jerzy Kryszak, a nie Sergio Giorgi