Kamil Stoch ostatni oficjalny skok oddał 3 stycznia podczas kwalifikacji do konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Wówczas trzykrotny mistrz olimpijski nie awansował do konkursu i został wycofany z dalszej części turnieju. Wielki powrót do rywalizacji na najwyższym poziomie miał nastąpić w miniony weekend w Zakopanem, lecz Stocha zatrzymał uraz kostki.
34-latek robi teraz wszystko, aby powrócić do pełni sprawności. Do igrzysk olimpijskich zostało już bowiem niewiele czasu.
Na Instagramie lider polskiej kadry opublikował zdjęcie z treningu na sali, które opatrzył podpisem: "Praca wre". Następnie dziennikarz TVP Sport, Sebastian Parfjanowicz napisał na Twitterze, że wszystko przebiega zgodnie z planem według rozpiski, jaką otrzymał od sztabu szkoleniowego polskiej kadry.
Teraz sporo zależy od środowego rezonansu, który da odpowiedź, czy mistrz będzie mógł wrócić na skocznię już w tym tygodniu. Jeśli wszystko ze stawem skokowym będzie w porządku, to według planu trenerów, Stoch ma oddać pierwsze skoki już w piątek.
Zgodnie z planem
— s_parfjanowicz (@parfjanowicz) January 18, 2022
Kciuki za jutrzejszy rezonans https://t.co/wUO93NAu6T pic.twitter.com/RefEo2TlNz
Czytaj także:
Norwescy skoczkowie zakażeni! Koniec marzeń o igrzyskach?
Kamil Stoch zaatakuje na igrzyskach z drugiego szeregu? Jan Szturc mówi, co będzie atutem Polaka
ZOBACZ WIDEO: Trener skoczków dostał jedno pytanie o Kamila Stocha. Błyskawiczna reakcja