Niedzielni kibice skoków nie mają pojęcia, kim jest Wohlgenannt. I nic dziwnego. Mimo 26 lat na karku Austriak nie ma żadnych sukcesów w Pucharze Świata. Jego domeną jest Puchar Kontynentalny. W drugiej lidze jednak bryluje.
Na początku lutego Wohlgenannt dokonał niebywałego wyczynu. W dwa dni wygrał... cztery konkursy! W Willingen nie miał sobie równych. Podobnego wyczynu dokonał 14 marca w Zakopanem, choć o nieco mniejszym kalibrze - zwyciężył dwa razy w ciągu jednego dnia.
Mimo że Polacy korzystali z grupy krajowej i wystawili znacznie więcej skoczków niż rywale, na własnej skoczni nie byli w stanie nawet trochę zagrozić Austriakowi. Startu do Wohlgenannta nie mieli nawet Klemens Murańka i Jakub Wolny, dla których konkursy na Wielkiej Krokwi były pierwszymi występami po powrocie z mistrzostw świata w Oberstdorfie. Ten pierwszy oddał rewelacyjny skok treningowy, który pozwalał z nadzieją patrzeć na start w zawodach głównych. Jednak szybko się okazało, że presję zdecydowanie lepiej wytrzymał Austriak. A Murańka zakończył rywalizację na miejscach 8. i 36. - w drugim konkursie nie punktował.
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner stanowczo o sytuacji Kamila Stocha. "Pokażą to konkursy w Planicy"
Nie ma żadnych wątpliwości, że z taką formą Austriak niebawem zacznie osiągać sukcesy również w PŚ. Podobnie, jak znacznie młodszy od niego Niklas Bachlinger, nowy mistrz świata juniorów.
Konkursu mistrzowskiego w Lahti nie zwyciężył z dużą przewagą punktów, bo wygrał tylko o 0,6 punktu, ale nic dziwnego - miał godnego rywala - Davida Haagena. Oczywiście też Austriaka. Gdyby nie Szwajcar Dominik Peter, który w Lahti wywalczył trzecie miejsce, całe podium juniorskich zawodów byłoby austriackie. Na czwartej lokacie uplasował się bowiem Daniel Tschofenig.
To już nie poszczególne zwycięstwa, to prawdziwa dominacja. Jakby tego było mało, Stefan Kraft, złoty medalista z dużej skoczni mistrzostw w Oberstdorfie ma dopiero 27 lat. Przed nim jeszcze mnóstwo sukcesów.
Dla porównania polski złoty medalista MŚ Piotr Żyła ma 34 lata. Lider naszej kadry Kamil Stoch jest rok młodszy. Dawid Kubacki ma 31 lat, a Andrzej Stękała, polskie odkrycie trwającego sezonu, 25.
Podczas transmisji konkursów w Zakopanem jeden z komentatorów TVP Sport stwierdził, że Austriacy mają patent na PK. Tymczasem to nie patent. To znakomite szkolenie i prowadzenie kadr. Z takim zapleczem niebawem mogą stanowić barierę nie do przebycia dla pozostałych reprezentacji.