PŚ w Pjongczang: tym razem nie trzeba budzić się w środku nocy

PAP/EPA / KIMIMASA MAYAMA
PAP/EPA / KIMIMASA MAYAMA

Próba przedolimpijska w Pjongczang rozpocznie się dla skoczków od wtorkowych treningów i kwalifikacji do środowych zawodów. Start pierwszej serii próbnej o 10:00, a eliminacji o 12:00 czasu polskiego. O awans do konkursu powalczy 3 Biało-Czerwonych.

W odróżnieniu od poprzednich sezonów po rywalizacji w Sapporo skoczkowie nie wrócili od razu do Europy. Zawodnicy wraz ze sztabami szkoleniowymi z Japonii przenieśli się do Pjongczang w Korei Południowej, gdzie zaplanowano dwa konkursy indywidualne na dużym obiekcie. To generalna próba skoczni przed igrzyskami olimpijskimi, które zaplanowano w lutym 2018 roku.

W Korei, w odróżnieniu od zmagań w Japonii, zabraknie jednego skoczka ze ścisłej światowej czołówki. Mowa o Markusie Eisenbichlerze. Niemiec, który w niedzielnym konkursie w Sapporo pomimo  upadku zajął 9. miejsce, wrócił do kraju, a jego miejsce zajmie Stephan Leyhe. Absencja Eisenbichlera w Pjongczang to efekt decyzji Wernera Schustera, trenera naszych zachodnich sąsiadów, który uznał, że Niemiec przed mistrzostwami świata w Lahti potrzebuje jeszcze kilku spokojnych treningów.

Pozostali skoczkowie z czołowej dziesiątki Pucharu Świata pozostali w Azji i wystartują w Pjongczang. Tym samym nie zabraknie m.in. lidera cyklu Kamila Stocha, piątego skoczka "generalki" Macieja Kota i dziesiątego Piotra Żyły. Trójka wyżej wymienionych Polaków ma pewne miejsce w środowym konkursie głównym.

Z kolei Stefan Hula, Dawid Kubacki i Jan Ziobro o 40 wolnych miejsc w zawodach powalczą w kwalifikacjach. Jeśli nie będzie na skoczni wietrznej loterii, wówczas nasi reprezentanci nie powinni mieć problemów z awansem do zawodów. Co więcej Ziobro czy Dawid Kubacki, którzy wygrywali odpowiednio piątkowe i niedzielne kwalifikacje w Sapporo, teraz znów będą jednymi z głównych faworytów eliminacji.

Na liście startowej widnieją nazwiska 60 skoczków. Zanim skoczkowie przetestują duży obiekt czeka ich oficjalny trening na skoczni normalnej (HS 109), by poznać jej specyfikę przed igrzyskami. Jego początek zaplanowano na 2:00 w nocy. Na dużym obiekcie pora rozegrania treningów i kwalifikacji jest już bardziej przyjazna dla polskich kibiców. Start pierwszej z dwóch serii próbnych o godzinie 10:00, a kwalifikacji o 12:00. Relacja na żywo oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.

Czołowa dziesiątką, która ma pewny udział w środowym konkursie:

miejscezawodnikkraj
1. Kamil Stoch Polska
2. Stefan Kraft Austria
3. Daniel Andre Tande Norwegia
4. Domen Prevc Słowenia
5. Maciej Kot Polska
6. Andreas Wellinger Niemcy
7. Michael Hayboeck Austria
8. Manuel Fettner Austria
10. Piotr Żyła Polska
11.* Peter Prevc Słowenia

* Peter Prevc ma pewne miejsce w środowym konkursie, bowiem w Pjongczang nie wystartuje dziewiąty w klasyfikacji generalnej Niemiec Markus Eisenbichler.

ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła: Kamil Stoch z konkursu na konkurs pokazuje, że jest najlepszy

Komentarze (6)
avatar
Pawel Jan Winik
15.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak ktos siedzi na bezrobociu to moze ogladac :) dobrze ze sa powtorki hehe 
avatar
UNIA LESZNO kks
13.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
lepiej w nocy bo przeciez czlowiek nie lala nie zasnie, a w dzien trudniej ale cos sie wykombinuje 
avatar
Andreas88
13.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli dobrze pamiętam piątkowe kwali w Sapporo wygrał Prevc przed Decombes- Savoie a potem Janek Ziobro. Sprawdzajcie co piszecie :) 
avatar
Andreas88
13.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli dobrze pamiętam piątkowe kwali w Sapporo wygrał Prevc przed Decombes- Savoie a potem Janek Ziobro. Sprawdzajcie co piszecie :) 
szurszacz
13.02.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
faktycznie. normalni ludzie w środku tygodnia o 12 w południe są w domu..