W 2011 roku Polacy w składzie Adam Małysz, Stefan Hula, Kamil Stoch i Piotr Żyła stanęli na trzecim stopniu podium. Ówcześni podopieczni Łukasza Kruczka musieli uznać wyższość zwycięskiej reprezentacji Austrii oraz drugich Niemców. Biało-Czerwoni do triumfatorów stracili 56,1 punktu, a do gospodarzy 9,4 punktu.
Najlepiej w polskim zespole spisał się Małysz, który uzyskał 134,5 oraz 136 metrów. Bardzo dobrze zaprezentował się także Stoch, zwłaszcza w pierwszej próbie (139 metrów).
Przed rokiem w rywalizacji drużynowej na Mühlenkopfschanze (HS 145) Polacy zajęli 6. miejsce. Konkurs, ze względu na silny i zmienny wiatr, zakończono już po pierwszej serii. Dodatkowo w zmaganiach nie uczestniczył Kamil Stoch. Z kolei przed dwoma laty Polacy pechowo zakończyli rywalizację zespołową. Biało-Czerwoni zajęli ostatnią, 11. pozycję, bowiem za nieprzepisowy kombinezon zdyskwalifikowany został Stoch.
Jeśli tym razem nie będzie dyskwalifikacji i wiatr nie stanie na przeszkodzie, Polacy powinni po raz drugi w historii swoich startów w Willingen stanąć na podium. Co więcej, podopiecznych Stefana Horngachera stać nawet na zwycięstwo. Początek pierwszej serii drużynówki w sobotę o 16:05. Relacja na żywo z zawodów oraz ich podsumowanie na WP SportoweFakty.
Zobacz wideo: Maciej Kot: Kamil Stoch znowu pokazał klasę. Czapki z głów i oby tak dalej!
Które miejsce zajmą Polacy w sobotniej drużynówce w Willingen? 
Zabierzcie już tego pismaka -błazna , bo nie można już go trawić !