Edward Przybyła: Walter Hofer nie daje sobie w kaszę dmuchać

[tag=34779]Edward Przybyła[/tag], sędzia skoków narciarskich, który oceniał zawodników podczas konkursu w Klingenthal przyznaje, że Walter Hofer nie daje sobie w kaszę dmuchać. To on decyduje o wszystkim w PŚ.

- Każdy, kto oglądał konkurs widział, jakie były warunki. Jury przedłużając zawody chciało dobrze, zawodnicy nie mają w takiej sytuacji nic do powiedzenia. Mają tylko czekać dopóki decyzja nie będzie jasna. Nie mogą samowolnie rezygnować z udziału w zawodach. A jeśli już podjęli taką decyzją, to muszą zdawać sobie sprawę z konsekwencji. W każdym razie, dla nas konkurs zakończył się pozytywnie, bo biało-czerwoni są w czołówce. Może nie do końca ci, po których spodziewaliśmy się tego, ale to świadczy tylko o tym, jak szeroką mamy kadrę - przyznaje w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl sędzia oraz wiceprezes WKS Zakopane.

Nasz ekspert nie ukrywa, że decyzja Gregora Schlierenzauera i Andersa Bardala miała ze sportem niewiele wspólnego. Jak podkreśla, takich rzeczy po prostu się nie robi. - Zawody generują ogromne koszty, wszyscy specjalnie czekali aż skoczą, a tymczasem oni zeszli z obiektu - mówi zażenowany całą sytuacją Edward Przybyła.

Jak zaznacza sędzia, niepotrzebnie jury zaczęło zastanawiać się, czy puszczać kolejnych zawodników. Jego zdaniem należało od razu rozegrać konkurs do końca. - Walter Hofer jednak nie da sobie w kaszę dmuchać, to on decyduje o wszystkim. Krzysiu Biegun miał po prostu farta. Ale mówiąc z przekąsem - dobrze, że w czołówce nie było trzech Polaków, bo w takiej sytuacji dawno byłoby po zawodach. Niestety osoby odpowiedzialne za Puchar niechętnie dają wygrywać konkurentom swoich rodaków. W drużynówce Polacy również mogli wygrać, bo kiepski skok Dawida Kubackiego był spowodowany po prostu słabymi warunkami. Niepotrzebnie odwołano drugą serię. Warunki nie były aż tak tragiczne - uważa Edward Przybyła.

[b][urlz=http://www.facebook.com/SportyZimowe.SportoweFakty]Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów narciarstwa i nie tylko! Kliknij i polub nas.

[/urlz][/b]

Komentarze (2)
avatar
anglik
27.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
u nas jak zwykle burza większa od chmury - a co by się stało gdyby się stało ? gdyby w tych warunkach skoczył i się zrobił kaleką na całe życie ? a była by burza ...kto dał zgodę na ich skoki Czytaj całość
avatar
-f-iolka
26.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miał "Krzysiu farta" dzien po dniu - w drużynówce też świetnie skoczył - 141m. Może trochę formy temu "fartowi" towarzyszy? ,-)