Przed inauguracyjnym konkursem Pucharu Świata były obawy o warunki atmosferyczne. Zwłaszcza że w czwartek ze względu na silne podmuchy wiatru nie udało się przeprowadzić sesji treningowych.
Obawy okazały się zupełnie niepotrzebne. Skoczkowie mogli oddawać bezpieczne skoki, a wiatr nie wypaczył wyników konkursu. Wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie także w niedzielę.
W porównaniu do soboty jest jednak jedna różnica - znaczny spadek temperatury. W dniu inauguracji Pucharu Świata termometry wskazywały (w godzinach rozpoczęcia konkursu) -7 stopni Celsjusza. W niedzielę jest jeszcze chłodniej. Słupki rtęci wskazały nawet -16 stopni. Ponadto prognozowane są opady śniegu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek
Wysłannicy z Polski (m.in. Tomasz Kalemba z Interii) którzy, są na miejscu w Ruce, donoszą, że nad ranem na termometrach pojawiło się blisko minus 20 stopni Celsjusza.
Ważne jest jednak to, że stabilnie przedstawia się sytuacja z wiatrem. Serwis yr.no informuje, że w godzinach trwania konkursu należy spodziewać się podmuchów od 1 m/s do 3 m/s. Konkurs powinien się zatem odbyć bez problemów.
Przypomnijmy, że w niedzielę (26 listopada) o godzinie 14:50 rozpoczną się kwalifikacje do drugiego w tym sezonie konkursu. Jego rozpoczęcie zaplanowano natomiast na 16:15. Tekstowe relacje live przeprowadzi portal WP SportoweFakty (kwalifikacje i konkurs).