Liga Mistrzyń. Iga Wasilewska: Porażka bardzo boli, ale awans to dobry wynik

Igor Gorgonzola Novara pokonała na koniec turnieju gospodynie. Ostatecznie fazę grupową zakończyła bez porażki. - Kiedy plan A im nie wychodził, to miały plan B i plan C. My nie mogłyśmy się do tego dostosować. Zacięłyśmy się w trzecim secie, zamiast coś zmienić, robiłyśmy te same rzeczy, które nie przynosiły żadnego rezultatu - tłumaczyła Iga Wasilewska, środkowa Grupy Azoty Chemik Police. Polski zespół wywalczył i tak awans do ćwierćfinału, przegrywając tylko z drużyną z Włoch, której jedną z gwiazd jest Malwina Smarzek.

Komentarze (0)