Przypominamy, że o 20:30 zaczyna się mecz GKS Katowice - Trefl Gdańsk. Zapraszamy!

A jednak! Według kamer challengu Peszko zaserwował w boisko. Kolejna próba była już nieudana.

Peszko wybrał wariant techniczny obok bloku, to się sprawdziło.

Niesamowite, Ebadipour obił blok rywala w pozycji, w której nie miał prawa wykonać blok-autu.

Williams nie miał litości dla pojedynczego bloku. Buchowski za Langloisa.

Peszko zatrzymał się na bloku Kochanowskiego. Mistrzowie kraju wrzucili wyższy bieg.

Nie skończył swojej akcji Ratajczak, potem irański przyjmujący Skry wcisnął piłkę między blokujących. Czas dla MKS-u Będzin.

Kłos boleśnie obnażył nieprzygotowanie Langloisa do odbioru zagrywki.

Milad Ebadipour po raz kolejny wykorzystuje swoją siłę.

Williams mógł świetnie skończyć kolejną akcję, ale dał się zwieść na otwartą strefę w bloku. Kontrę wykorzystał Orczyk.

Kolejny raz Piotr Orczyk nie radzi sobie na lewym skrzydle.

Grzechnik zemścił się pojedynczym blokiem na Kłosie. Zaczyna być ciekawie.

Australijczyk poprawił się widowiskowo w kolejnym uderzeniu.

Williams poszedł trochę za bardzo na przebój i skarcił go Orczyk, trzecia para rąk w bloku.

Po błędzie Orczyka przewaga gości stopniała do punktu, Roberto Piazza uznał za stosowne przerwać grę na 30 sekund.

Można się tego było spodziewać. Kowalski zagrał do jedynej słusznej opcji w ataku, czyli Williamsa.

Kolejne swobodne i punktowe zagranie środkiem Grzegorza Łomacza, tym razem do Kłosa.

Czas dla miejscowych po punktowej zagrywce Kochanowskiego. Trzymali oni przez pewien czas stały dystans do mistrzów kraju, ale obecnie karci ich mistrz świata.

Punktowo przewaga nie jest wielka, ale ten gwóźdź Kochanowskiego pokazał, że jakościowo jeden zespół odstaje od drugiego.

Jakub Kochanowski wyręczył kolegów w przyjęciu, potem świetnie skończył atak z pogranicza trzeciej i czwartej strefy.

Za wcześnie ucieszył się Piotr Orczyk. Według sędziego przekroczył linię trzeciego metra.

Obrona będzinian spisała się, dzięki czemu Peszko miał szansę na skuteczne obicie bloku.

Jakub Peszko nie traci wiary, spokojnie obija "pod górę" blok bełchatowian.

Grzechnik tylko cięzko westchnął po tym, jak nadział się na pojedynczy blok Kłosa.

Langlois świetnie się rzucił w obronie akcji Piotra Orczyka, ale nie zdało się to na wiele.

Kłos spokojnie zaatakował nad podwójnym blokiem.

Skra pobawiła się w szybką siatkówkę, ale to nie sprawiło, że MKS stracił czujność. Dopiero nieporadne zagranie Langloisa kosztowało ich punkt.

Williams i Ebadipour grają bez zastrzeżeń.

MKS miał swoje szanse po asie Williamsa, ale punkt zdobył Jakub Kochanowski.

Jakub Peszko w końcu dobrze strzelił się w start seta.

Artur Ratakczak przedłuża seta o co najmniej punkt.

Orczyk zmusił Michała Poterę do błędu, a free balla wykorzystał Kłos.

Błąd zagrywki Jana Fornala.

Punkty Ratajczaka i Williamsa, ten drugi uzyskany po wideoweryfikacji.

To był prawdziwy "monster block" Orczyka na Williamsie!

Jan Fornal wszedł za Peszkę i od razu wściekle uderzył w narożnik boiska.

Miejscowi reklamowali zagranie Łomacza do Kłosa, ale sędzia nie podzielił ich opinii.

Gospodarze uratowali akcję po nieudanym przyjęciu, wybronili pierwsze uderzenie Kłosa, ale drugiego już nie.

Drugi z rzędu udany atak Jakuba Peszki, potem Łomacz zaskoczyła przeciwnika zagraniem do Teppana.

Kacper Piechocki nie przyjął tej piłki idealnie, ale jego irański kolega z zespołu spokojne obił blok rywala.

Williams przerywa czarną serię swojej kadry.

Jak nie idzie... Jake Langlois tym razem przegrał z blokiem Łomacza. Kolejny czas dla graczy z Będzina.

Jakub Peszko skapitulował przed serwisem Kłosa.

Tym razem Karol Kłos nie dał się oszukać Amerykaninowi.

Langlois uderzał po bloku gości, nie do obrony dla Piechockiego.

Renee Teppan nie miał problemu z przełamanie defensywy MKS-u.

Jake Langlois tym razem wchodzi za Buchowskiego.

Błąd dotknięcia siatki gości, gospodarze na tym korzystają.

Punktował Orczyk, potem Kochanowski nie wstrzelił się serwisem w pole.

Lincoln Williams ciągnie grę MKS-u, jak tylko może, ale gdyby będzinianie mieliby z trzech graczy na takim poziomie...

Wideoweryfikacja przyznała rację MKS-owi, Grzechnik trafił w pole punktowe.

Peszko przebił się z drugiej linii. To byłj ego pierwszy punkt w tym spotkaniu.

Trzeci z rżedu blok bełchatowian, tym razem wykazał się Ebadipour. Gido Vermeulen musi reagować przerwą na żadanie.

MKS znów bezradny po lewej stronie siatki. Buchowski dał się zatrzymać Kochanowskiemu.

Decyzja utrzymana.

Nieudana próba zakończenia seta. błąd ataku Irańczyka. Ale jeszcze będziemy to sprawdzać.

Nieudane zagrywki Williamsa i Ebadipoura.

Potrójny blok nie przeraził Williamsa, który obił sprawnie ręce Teppana.

Kochanowski korzysta szybko z błędu w przyjęciu Langloisa, który szybko schodzi na rzecz Peszki.

Powrotne zmiany w Skrze, wcześniej utrzymano decyzję do do punktu Bartłomieja Grzechnika.

Po obronie Kłosa piłka wróciła szybko na drugą stronę, a Buchowski i Williams nie dogadali się co do obrony, Droszyńszki i Katić na parkiecie.

Nabuzowany Teppan nie miał litości dla rąk będzinian.

MKS wygrywa challenge, atak Karola Kłosa był jednak autowy!

Jake Langlois zmieniłą Peszkę.

Buchowski cieszył się jak dziecki z bloku na Teppanie. Czas dla PGE Skry, która straciła część przewagi.

Buchowski odpowiada na as serwisowy Renee Teppana, potem znów punktuje Williams.

Mierzony idealnie w pierwszą strefę plas Piotr Orczyka zasługiwał na brawa.

Kochanowski nie wstrzelił się serwisem, wczesniej pewnie atakował.

Dodajmy, że Tomasz Kowalski gra dziś bez zmiennika. Lukas Tichacek dziś przygląda się grze swojego zespołu zza band reklamowych.

As Milada Ebadipoura. Nie było czego bronić. Czas dla będzinian.

Ta akcja miała w sobie wiele elementów dramatycznych i komicznych, zwłaszcza w obronie. Koniec końców Buchowski skończył uderzenie z drugiej linii, nie napotkawszy oporu.

Przypomniał o sobie Artur Ratajczak.

Wszystko, co dobre w grze będzinian, pochodzi dziś od Lincolna Williamsa.

Spokojne dogranie do Renee Teppana, a ten jak na razie udanie zastępuje Mariusza Wlazłego.

Irański skrzydłowy wykorzystał przewagę nad blokiem MKS-u.

Adrian Buchowski robił, co mógł, ale źle wyskoczył do ataku i oddał punkt za darmo.

Bełchatowianom znowu zabrakło instynktu killera, co zemściło się po kolejnym ataku Australijczyka.

Kłos rewanżuje się na blok Tomasza Kowalskiego.

Kochanowski nie wykorzystał akcji z drugiej linii, skontrował go świetnie broniący wczesniej Williams.

Blok Teppana na Buchowskim. Czas dla Gido Vermeulena.

Świetnie uderzył Williams, równie dobrze Teppan wykorzystał rozegranie jednorącz Łomacza.

Jakub Peszko zatrzymany. Lewe skrzydło MKS-u na razie istnieje tylko teoretycznie.

Milad Ebadipur radzi sobie z lotnym blokiem rywala.

Dziś PGE Skrze kibicują połączone siły fanowskie z Bełchatowa i Zawiercia.

Grzechnik pomylił się na zagrywce tuż po zdobytym wczesniej punkcie.

Skra zdobywa pierwszy punkt po ataku Jakuba Peszki w antenkę.

Obie drużyny już wyszły na boisko przywitać się z kibicami i ze sobą nawzajem.

W ostatnich sparingowych starciach przed wznowieniem PlusLig Skra Bełchatów uległa Onico Warszawa 1:4, zaś będziński MKS przegrał 2:3 z rywalami zza miedzy, GKS-em Katowice.