MVP: Kacper Piechocki
Udana kiwka i PGE Skra Bełchatów zdobywa komplet punktów w Kielcach!
Fatalny serwis Pawlińskiego, piłki meczowe dla gości.
Blok-aut po ataku Mariusza Wlazłego.
Wprowadzony z ławki Antosik zagrywa w aut.
Marcin Komenda dotyka siatki.
"Wolfi" nie myli się w ataku ze środka.
Udany kontratak przyjezdnych.
Bartosz Bućko - teraz to on zaskoczył serwisem.
Minimalny aut Lisinaca.
Środkowy PGE Skry dopisuje do swojego dorobku kolejnego asa!
Srećko Lisinac mocnym serwisem "ustrzelił" jednego z rywali.
Atak blok-aut i ekipa Blaina nie pozwala rywalowi odrobić strat.
Uriarte dokładnie pod rękę Lisinaca.
Udany atak gospodarzy po przerwie.
As serwisowy Nicolasa Uriarte.
Wyraźny aut po ataku ze środka? Philippe Blain chce to sprawdzić.
Srećko Lisinac ze środka, bełchatowianie odskoczyli na dwa "oczka".
Nie udała się ta weryfikacja trenerowi Effectora.
Bartosz Bućko z drugiej linii.
Michał Winiarski znów zdobywa punkt dla Skry.
Bardzo trudną piłkę dostał Bućko, ale uderzył idealnie.
Michał Winiarski atakuje po ciasnym skosie. Wyrównany początek trzeciej odsłony.
Bartosz Bućko przebił się przez blok.
Szybka piłka na prawe skrzydło, gdzie mocno po prostej uderzył Mariusz Wlazły.
Komenda zmylił blok Skry, a Leo Andrić nie popełnił błędu w ataku.
Po ataku Maćkowiaka ze środka Effector na prowadzeniu.
Mariusz Wlazły w swoim stylu... w siatkę.
Srećko Lisinac atakiem ze środka oznajmia nam 10-minutową przerwę. PGE Skra Bełchatów blisko szybkiego zwycięstwa w Kielcach.
Wydawalo się, że Andrić dostał niezłą piłkę, ale mimo to nie trafił w boisko.
Michał Winiarski mocno o blok Effectora, piłka na aucie.
Mariusz Wlazły sprawdził wytrzymałość taśmy.
Autowych serwisów w tym meczu nie brakuje...
Tym razem Andrić atakuje w aut, PGE Skra blisko wygrania drugiego seta.
Leo Andrić z drugiej strefy.
Adam Swaczyna prosi o czas.
W odpowiedzi punktuje Leo Andrić.
Ależ wyciągnął to Piechocki! Skra wyprowadziła kontrę, którą kończy Michał Winiarski.
Damian Sobczak dużo się nabiega, kolejna jego interwencja została zakończona bez punktu.
Wlazły przekroczył linię trzeciego metra.
Gramy punkt za punkt, tym razem bez błędu w ataku Maciej Pawliński.
Karol Kłos mocno ze środka, był w obronie Sobczak, ale piłka poszybowała w trybuny.
Mariusz Wlazły pewnie po bloku i mamy remis.
Mieli problemy gracze Effectora w przyjęciu, co zostało wykorzystane przez rozpędzającą się Skrę.
Topnieje przewaga zespołu Adama Swaczyny.
Atakujący szybko się zrehabilitował, kończąc akcję na skrzydle.
Wlazły znów w siatkę. Serwis nie jest w tej partii mocną stroną PGE Skry.
Piłka długo wisiała w powietrzu. Ostatecznie punkt zdobywają kielczanie po sprytnym ataku Leo Andricia.
Michał Winiarski zagrywa prosto w siatkę.
Philippe Blain zaprosił swój zespół na krótką rozmowę. Pomoże?
Mariusz Wlazły szukał bloku, ale go nie znalazł. Cztery oczka przewagi Effectora.
Marcin Komenda oszukał wszystkich i zdobył punkt.
Karol Kłos dostał idealną piłkę, nie mógł tego zmarnować.
Mariusz Wlazły atakuje blok-aut.
Pogubili się w rozegraniu przyjezdni i wszystko skończyło się kolejnym nieudanym atakiem.
Mariusz Wlazły zagrywa w siatkę.
Wynik bez zmian, gospodarze prowadzą 2:0.
Bełchatowianie atakują w aut... Philippe Blain będzie jednak sprawdzał.
Drugiego seta potężnym punktowym serwisem rozpoczyna Bartosz Bućko.
Piłka po ataku ze środka dotknęła kieleckiego bloku i wyszła na aut. W ten sposób kończy się pierwsza partia.
"Wolfi" miał dużo szczęście i punkt dopisuje sobie Effector.
Jędrzej Maćkowiak myli się w polu serwisowym.
Kolejna długa akcja. Swoje szanse w powietrzu mieli jedni i drudzy, ale to Szalpuk błysnął skutecznością.
Leo Andrić nie dał się zatrzymać bełchatowskiej "ścianie".
Było lewe skrzydło, teraz czas więc na prawe i udany atak Winiarskiego.
Gospodarze ambitnie walczą, ale cały czas tracą 4-5 oczek.
Mariusz Wlazły zmieścił się po ciasnym skosie.
Damian Sobczak udanie w obronie, a po chwili punkt na swoim koncie zapisał Bartosz Bućko.
Po chwili jednak atakujący gości wyraźnie się pomylił.
Mariusz Wlazły pozazdrościł Pawlińskiemu i również punktuje zagrywką, co za bomba!
Świetnie wyciągnęli kiwkę Bućko gracze Skry, a następnie wyprowadzili udaną kontrę.
Maciej Pawliński popisuje się asem serwisowym.
Srećko Lisinac posyła piłkę w siatkę.
Leo Andrić po skosie z prawego skrzydła. Chorwat będzie zagrywał.
Poderwali się miejscowi kibice po efektowanym ataku ze środka "Wolfiego".
Początek mieliśmy wyrównany, ale błędy własne i konsekwentna gra gości sprawiła, że to oni zaczynają dyktować warunki.
Udany atak Winiarskiego.
I kolejny błąd techniczny siatkarzy w białych koszulkach.
Sędzia dopatrzył się czterech odbić po stronie gospodarzy.
Długa akcja kończy się sukcesem PGE Skry. Goście zaczynają budować przewagę.
I jeszcze raz Wlazły - tym razem na "czystej" siatce.
Mariusz Wlazły mocno po rękach blokujących. Jędrzej Maćkowiak nie sięgnął piłki.
I mamy zmianę wyniku na korzyść kielczan.
Był blok? Zaraz się dowiemy, Adam Swaczyna, będący tymczasowym trenerem Effectora, prosi o weryfikację.
Mocna zagrywka Pawlińskiego, PGE Skra chciała wyprowadzić atak, ale jej zawodnicy wpadli w siatkę.
Ekipa z Bełchatowa stawia blok i wychodzi na prowadzenie.
Mylą się w polu serwisowym gospodarze i znów mamy remis.
Srećko Lisinac szybko odpowiada ze środka.
Maciej Pawliński obija blok.
Wyjściowe składy:
Effector: Andrić, Komenda, Maćkowiak, Pawliński, Wohlfahrtstatter, Wachnik, Sobczak (libero).
PGE Skra: Kłos, Lisinac, Wlazły, Uriarte, Szalpuk, Winiarski, Piechocki (libero).
Witamy serdecznie prosto z Hali Legionów, gdzie za kilka chwil rozpocznie się mecz 15. kolejki PlusLigi, w którym Effector podejmie PGE Skrę Bełchatów.