W tym artykule dowiesz się o:
Selekcja czasem wymuszona
W porównaniu z innymi pozycjami polski środek siatki nie był często obiektem radosnej twórczości selekcyjnej Vitala Heynena. Skoro Belg postawił na tłum atakujących i przyjmujących, któraś pozycja musiała na tym ucierpieć i padło na środkowych. Po zakończonych niedawno rozgrywkach Ligi Narodów wiemy, że na przedmundialowym zgrupowaniu w Zakopanem zobaczymy Mateusza Bieńka, Piotra Nowakowskiego i Jakuba Kochanowskiego.
- Na pozycji atakującego mamy dużą jakość, więc też chciałem na to postawić kosztem jednego środkowego. Jestem świadom ryzyka, ale wierzę, że nawet jeśli jeden środkowy wypadnie, to utrzymamy siłę rażenia atakującymi - tłumaczył Heynen, odpowiadając na pytania, co w razie kontuzji jednego z powołanych.
Zdecydowanie najwięcej pracy wśród powołanych środkowych miał Kochanowski, dla którego pierwszy tak ważny turniej jako reprezentanta kraju. Młody środkowy, który pokazał się ze świetnej strony w PlusLidze w barwach olsztyńskiego AZS-u, opuścił tylko turniej w Osace; Piotr Nowakowski otrzymał wolne od trenera Heynena zaraz po zmaganiach w Japonii, Bieniek odpoczywał po sezonie i nie zagrał w pierwszym polskim turnieju LN, zaś Lemański nie brał udziału w meczach rozgrywanych w Łodzi. Jak wypadli? Nie dostarczyli polskim kibicom wielu powodów do zmartwień, co nie znaczy, że było idealnie.
W naszym zestawieniu (opartym na danych Roberta Kaźmierczaka, statystyka kadry), porównaliśmy także występy Pawła Zatorskiego i Michała Żurka. Na Ligę Narodów został powołany także Damian Wojtaszek, ale zawodnik przed startem turnieju doznał urazu lewego kolana i musiał poświęcić się leczeniu. Natomiast Kacper Piechocki nie został ujęty w zestawieniu statystycznym.
Atak
W tym elemencie prym w polskiej kadrze wiódł duet Kochanowski-Bieniek, bardzo często utrudniający życie rywalom swoimi atakami. Wyraźnie odstawał Bartłomiej Lemański, co było widać zwłaszcza podczas finałów w Lille. Nieco słabiej w statystykach wygląda Nowakowski, ale on nadrabiał wszelkie niedostatki punktowe innymi elementami. O tym za chwilę.
Zawodnik | Ataki | Udane | Błędy | Zablokowane | Utrudnienie | Wyblok | Efektywność |
---|---|---|---|---|---|---|---|
Piotr Nowakowski | 41 | 19 | 4 | 2 | 1 | 0 | 32 proc. |
Bartłomiej Lemański | 47 | 17 | 7 | 2 | 2 | 1 | 17 proc. |
Jakub Kochanowski | 113 | 68 | 5 | 6 | 6 | 7 | 50 proc. |
Mateusz Bieniek | 102 | 64 | 7 | 5 | 3 | 8 | 51 proc. |
Zagrywka
Środkowy Trefla Gdańsk był zdecydowanie najlepiej zagrywającym siatkarzem kadry Vitala Heynena w Lidze Narodów. Żeby się o tym przekonać, trzeba spojrzeć w liczby mówiące, ile razy po serwisach Nowakowskiego piłka wracała na stronę Polaków lub uniemożliwiała rozgrywającemu przeciwnej drużyny swobodne dogranie piłki.
Przyzwoicie wypadają także Kochanowski i Bieniek, ale efektywność serwisu psuje im nieco liczba popełnionych błędów w polu serwisowym. Cała trójka środkowych należała do grona najlepiej zagrywających reprezentantów Polski, dorównywał im jedynie Artur Szalpuk.
Zawodnik | Zagrywki | Asy | Błędy | Serwis wracający | Serwis problemowy | Efektywność |
---|---|---|---|---|---|---|
Piotr Nowakowski | 104 | 8 | 13 | 8 | 25 | 27 proc. |
Bartłomiej Lemański | 96 | 4 | 18 | 4 | 13 | 3 proc. |
Jakub Kochanowski | 146 | 10 | 33 | 6 | 36 | 13 proc. |
Mateusz Bieniek | 110 | 5 | 18 | 4 | 26 | 15 proc. |
Blok
Minusowe efektywności mogą przyprawiać o zawrót głowy, ale oczywiście nie oznaczają one, że Nowakowski, Lemański i Bieniek zapomnieli, jak się blokuje. Na ich niekorzyść wpływa statystyka bloku nieudanego, czyli zakończonego punktem zdobytym przez rywala (najczęściej przez blok-aut). Tym bardziej należy docenić umiejętności Kochanowskiego, który pracował aktywnym i pasywnym blokiem najlepiej z całego grona środkowych.
Zawodnik | Bloki | Udane | Nieudane | Wyblok dający kontrę | Efektywność |
---|---|---|---|---|---|
Piotr Nowakowski | 83 | 17 | 40 | 14 | - 13 proc. |
Bartłomiej Lemański | 56 | 8 | 26 | 12 | - 14 proc. |
Jakub Kochanowski | 130 | 29 | 45 | 36 | 14 proc. |
Mateusz Bieniek | 89 | 12 | 37 | 18 | - 10 proc. |
Przyjęcie
Jeżeli ktoś potrzebuje potwierdzenia, że Paweł Zatorski to obecnie najlepszy polski libero i stanowi on olbrzymią wartość dodaną dla każdej drużyny, w której występuje, polecamy zajrzeć w tę rubrykę. Polaków brakowało na szczytach rankingów indywidualnych Ligi Narodów, ale na Zatorskiego w kategorii przyjęcia można było liczyć. Michałowi Żurkowi, który zaczynał swoją przygodę z biało-czerwonymi barwami, wyraźnie brakowało takiej powtarzalności.
Zawodnik | Przyjęcia | Perfekcyjne | Pozytywne | Błędy | Efektywność |
---|---|---|---|---|---|
Paweł Zatorski | 238 | 47 | 88 | 13 | 47 proc. |
Michał Żurek | 67 | 8 | 17 | 10 | 21 proc. |
Obrona
Druga ważna dla zawodników libero statystyka i tym razem role nieco się odwracają. Michał Żurek podczas turniejów w Łodzi, Chicago i Osace nieraz udowadniał, że potrafi popisać się efektowną obroną i w liczbowym zestawieniu wypadł nieco lepiej od Zatorskiego.
Co nie zmienia faktu, że libero kędzierzyńskiej ZAKSY był liderem polskiej kadry pod względem perfekcyjnych obron oraz interwencji pozwalających na rozegranie akcji chociażby zza linii trzeciego metra. Co ciekawe, kolejni w klasyfikacji obron są Aleksander Śliwka i Jakub Kochanowski.
Zawodnik | Obrony | Udane | Nieudane | Obrony dające kontrę | Efektywność |
---|---|---|---|---|---|
Paweł Zatorski | 199 | 52 | 76 | 13 | 33 proc. |
Michał Żurek | 40 | 9 | 14 | 6 | 38 proc. |
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Mocne słowa eksperta. "Rosjanin kojarzy się z człowiekiem, który bierze doping"