Debiutanci z potencjałem. Ich talent może rozbłysnąć pod wodzą Vitala Heynana

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siatkarska reprezentacja Polski w piątek rozpocznie rywalizację w rozgrywkach Ligi Narodów. W kadrze Vitala Heyena znalazło się kilku debiutantów. Portal WP SportoweFakty wybrał tych, którzy mają szansę odegrać znaczącą rolę.

1
/ 5

Damian Schulz (atakujący)

Lepiej późno niż wcale, można powiedzieć o powołaniu 28-letniego atakującego do reprezentacji Polski. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że nabytek Asseco Resovii Rzeszów w pełni sobie zapracował na miejsce w drużynie narodowej. Pochodzący z Lęborka siatkarz, od kilku lat był jedną z wiodących postaci w PlusLidze. Pod wodzą Andrei Anastasiego czynił systematyczne postępy, ale dopiero teraz pojawił się selekcjoner, który docenił jego umiejętności. O miejsce w kadrze, Damian Schulz będzie musiał rywalizować z Dawidem Konarskim, Maciejem Muzajem, Bartoszem Kurkiem i Łukaszem Kaczmarkiem.

2
/ 5

Marcin Janusz (rozgrywający)

Obecność tego zawodnika w szerokim składzie reprezentacji Polski to chyba największa niespodzianka. Nowy rozgrywający Trefla Gdańsk początkowo został wybrany do czternastki na turniej Ligi Narodów w Katowicach i Krakowie, jednak ostatecznie jego miejsce zajął Fabian Drzyzga. 24-latek nie ma jednak powodów do zmartwień, bowiem Vital Heynen widzi w nim spory potencjał. Trudno się dziwić, pochodzący z Nowego Sącza siatkarz, grając przez kilka lat na wypożyczeniu w klubach PlusLigi (AZS Częstochowa, Effector Kielce), zdobywał cenne doświadczenie. Ostatnie trzy sezony to z kolei szlifowanie talentu w barwach PGE Skry Bełchatów. Najbliższe miesiące pokażą, jak wiele zyskał trenując z ekipą mistrza Polski.

3
/ 5

Bartosz Kwolek (przyjmujący)

Z młodzieżową reprezentacją Polski wygrał wszystko co było do wygrania, dlatego też jego obecność w kadrze seniorów nie powinna nikogo dziwić. W PlusLidze zadebiutował w barwach ONICO Warszawa w 2016 roku. Potrzebował czasu, aby odnaleźć się w siatkarskiej ekstraklasie. Ostatni sezon był w jego wykonaniu doskonały. Mając obok siebie bardziej doświadczonych kolegów, nierzadko brał na swoje barki rolę lidera. Docenił to selekcjoner kadry, wysyłając powołanie.

- W pierwszym sezonie w PlusLidze sobie nie poradziłem. Wyciągnąłem jednak wnioski i przeszedłem z piekła do nieba. Wiem, że poziom reprezentacyjny to zupełnie inna siatkówka, ale miałem okazję posmakować tego grając w juniorach, dlatego mniej więcej mam obraz tego, czego się mogę spodziewać - przyznaje Bartosz Kwolek.

4
/ 5

Jan Nowakowski (środkowy)

23-letni środkowy dotąd nie cieszył się zbyt dużym zaufaniem selekcjonerów. Na swoim koncie posiada co prawda kilka występów w biało-czerwonych barwach, jednak tylko w kadrze B. W 2015 roku uznany został najlepszym blokującym Ligi Europejskiej 2015. W PlusLidze rozegrał pięć sezonów, z czego cztery w Łuczniczce Bydgoszcz, gdzie miał okazję współpracować z Vitalem Heynenem. Ostatni rok spędził pod okiem Stephane'a Antigi. Pod wodzą byłego selekcjonera zdecydowanie rozwinął skrzydła, co miejmy nadzieję potwierdzi w drużynie narodowej.

5
/ 5

Michał Żurek (libero)

Pozycja libero w klubach PlusLigi jest wyjątkowo mocno obsadzona, dlatego też kolejni selekcjonerzy mają spory ból głowy, aby wybrać kandydatów do gry w drużynie narodowej. Michałowi Żurkowi udało się w końcu przebić. Po części pomógł uraz Damiana Wojtaszka, jednak nie mamy wątpliwości, że wychowankowi MMKS-u Mostostal Kędzierzyn-Koźle miejsce wśród Biało-Czerwonych się należało. Od wielu lat zawodnik Indykpolu AZS Olsztyn imponuje bowiem ofiarnością i skutecznością w grze obronnej. Zdążył zresztą zaimponować formą w trakcie spotkań sparingowych. Mimo to zapewnia, że zna swoje miejsce w szeregu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)