W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Marta Wójcik (KSZO Ostrowiec SA)
Poważnie osłabionemu kadrowo zespołowi KSZO wypada głównie współczuć, co nie zmienia faktu, że należy krytycznie ocenić jego postawę w dwumeczu z Tauronem Banimexem MKS Dąbrowa Górnicza. [ad=rectangle] Tyczy się to także podstawowej rozgrywającej ostrowczanek, Marty Wójcik: została ona przyćmiona przez młodsza Ewelinę Tobiasz i jeżeli pojawiała się na parkiecie, to wyłącznie w sytuacji, gdy poziom gry KSZO drastycznie sie obniżał. Nie potrafiła ona jednak poprawić skuteczności swoich koleżanek z ataku (zaledwie 28 procent).
Atakująca: Patrycja Polak (Pałac Bydgoszcz)
Siatkarka, która miała pełnić rolę liderki bydgoskiej drużyny ponownie spisała się poniżej oczekiwań. W pierwszej odsłonie dwumeczu z Budowlanymi Łódź zaprezentowała się na pozycji atakującej, notując 30 proc. skuteczności w ataku (6/20 skończonych, 3 błędy, 4 bloki). Natomiast w rewanżowym pojedynku wystąpiła już na swojej nominalnej pozycji, ale wtedy także nie zachwyciła swoją postawą (22 proc. skuteczności ataku).
Środkowa: Sophie Godfrey (KSZO Ostrowiec SA)
Zawodniczka, która przez większość sezonu prezentowała się z dobrej strony, w starciu z Tauronem Banimexem MKS zagrała słabo. W bloku, który powinien być najmocniejszą stroną środkowych, Godfrey spisała się zdecydowanie słabo - w dwóch spotkaniach zanotowała tylko dwa punktowe bloki.
Środkowa: Małgorzata Skorupa (Pałac Bydgoszcz)
Doświadczona środkowa była jedną z niewielu Pałacanek, do której zaangażowania i oddania w dwumeczu z Budowlanymi Łódź nie można było mieć zastrzeżeń. Inna sprawa, że przeciw niej świadczą statystyki: na 14 ataków w obu meczach pomyślnie zakończyła jedynie 3, poza tym blokowała rywalki tylko 3 razy, co na tle środkowych z Łodzi było wynikiem mniej niż przeciętnym.
Przyjmująca: Kinga Dybek (Pałac Bydgoszcz)
Młode siatkarki Pałacu regularnie otrzymują od ligowej rzeczywistości trudne i bolesne lekcje, co tyczy się także 21-letniej przyjmującej. Odbiór na poziomie 16 i 22 procent nie jest osiągnięciem, którym można się chwalić po przegranym dwumeczu z Budowlanymi Łódź, podobnie jak bezproduktywna zagrywka i zerowy dorobek w bloku. Dybek broni jedynie niezła skuteczność w ataku (47 proc.) w drugim meczu z łodziankami, przegranym 0:3.
Przyjmująca: Katarzyna Mroczkowska (Impel Wrocław)
Doświadczona przyjmująca w czterech półfinałowych spotkaniach z Chemikiem Police za każdym razem pojawiała się na boisku jako zmienniczka, a na dłużej zagościła na parkiecie dopiero w meczu numer cztery. Za każdym razem spisywała się zdecydowanie poniżej oczekiwań, miała duże problemy w przyjęciu zagrywki policzanek, a do tego była nieskuteczna w ataku. W ostatnim spotkaniu w odbiorze zanotowała 28 proc. dokładnego i 6 proc. perfekcyjnego przyjęcia (18 odbiorów), a w ataku skończyła 9 z 24 piłek.
Choć w pierwszym meczu z Developresem SkyRes Rzeszów Wysocka zanotowała 60 proc. pozytywnego i 53 proc. perfekcyjnego odbioru, to drugie spotkanie nie wyszło jej tak dobrze. W rewanżowym starciu w Legionowie przyjmowała gorzej (44 proc. pozytywnego, 11 proc. perfekcyjnego przy 18 odbiorach), a w obronie była bardzo pasywna.