W tym artykule dowiesz się o:
[b]
Rozgrywający[/b]: Lukas Kampa (Cerrad Czarni Radom) [3]*
Niemiecki rozgrywający miał istotny udział w tym, że jego zespół przegrał mecz z Inżynierami. Przy wysokim prowadzeniu dobrze sobie radził, ale w trudniejszych momentach rozgrywał bardzo nerwowo i niedokładnie. Tylko w pierwszym secie potrafił dobrze wystawić po złym przyjęciu, a w następnych czterech już w żaden sposób nie pomagał swojemu zespołowi. [ad=rectangle] Był schematyczny i przewidywalny, dokonywał nietrafionych wyborów. Jego koledzy regularnie musieli walczyć z warszawskim blokiem, który zatrzymał ich aż 19 razy w całym spotkaniu. Nie pomógł również ani zagrywką, ani blokiem.
* W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Atakujący[/b]: Mikołaj Sarnecki (MKS Banimex Będzin) [5]*
Mecz w Lubinie to kolejny słabszy występ tego atakującego. Skończył dwa ataki z dziewięciu, dwa razy został też zablokowany. I właśnie z tymi dwoma punktami zakończył całe spotkanie, bowiem i w polu serwisowym, i w bloku był zupełnie bezproduktywny. Już w pierwszym secie został zmieniony przez trenera Santilliego.
* W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Środkowy[/b]: Mateusz Przybyła (AZS Częstochowa) [5]*
Podopieczni Michała Bąkiewicza, podobnie jak przed tygodniem, walczyli o każdą piłkę w potyczce z wyżej notowanym rywalem, w tym wypadku z Asseco Resovią Rzeszów. Zdecydowanie swojego dnia nie mieli środkowi, którzy nie potrafili kończyć ataków, w bloku również radzili sobie słabiej niż zazwyczaj. Zdecydowanie nie był to udany występ Mateusza Przybyły, który ostatecznie zapisał trzy punkty na swoim koncie, kończąc dwa z pięciu ataków i notując jeden blok.
* W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Środkowy[/b]: Justin Duff (Transfer Bydgoszcz) [3]*
W bardzo emocjonującym spotkaniu w Bydgoszczy trudno było wskazać najsłabsze ogniwo przegranej drużyny, bowiem szybko na parkiecie pojawił się Wojciech Jurkiewicz. Środkowy zastąpił zupełnie bezproduktywnego Justina Duffa, który zdobył dwa punkty w ataku, a w ogóle nie był w stanie zagrozić ZAKSIE w bloku. Kanadyjczyk opuścił boisko jeszcze w pierwszej partii, później pojawiał się jeszcze w trzecim i piątym secie. We wcześniejszej kolejce Duff opuścił boisko z powodu limitu obcokrajowców, tym razem spisywał się bardzo słabo.
* W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Przyjmujący[/b]: Krzysztof Gierczyński (Jastrzębski Węgiel) [2]*
Kłopoty zdrowotne Jastrzębskiego Węgla najbardziej odbijają się na tym niemłodym już przyjmującym, który od początku sezonu musi grać pełne mecze, często co 3 dni. W tej sytuacji trudno się dziwić, że czasem zdarzają mu się słabsze spotkania. Do takich można zaliczyć mecz w Gdańsku, gdzie nie radził sobie z zagrywką rywala, popełnił w przyjęciu cztery błędy bezpośrednie i tylko 1/5 serwisów przyjął nad swojego rozgrywającego. W ataku skończył siedem piłek z osiemnastu, cztery razy dał się zablokować. Tym razem nie zrobił krzywdy przeciwnikowi swoją floatową zagrywką, nie dołożył też bloku. Mecz zakończył z dorobkiem siedmiu punktów i ujemnym ratio.
* W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Przyjmujący[/b]: Michał Żuk (MKS Banimex Będzin) [2]*
Przyjmujący Tygrysów ze swojej głównej roli wywiązał się w Lubinie dość przyzwoicie, bo rywal jest znany z bardzo trudnej zagrywki, a on popełnił tylko 2 błędy bezpośrednie, perfekcyjnie przyjmując 1/3 serwisów. Ale zupełnie nie pomagał zespołowi w elementach ofensywnych, bowiem aż siedem razy dał się zablokować. Jego skuteczność w tym elemencie wyniosła 33 procent. Do tego zepsuł aż sześć własnych zagrywek, choć trzeba przyznać, że jak trafiał, to były one kłopotliwe dla rywala. Miał też jednego asa. W sumie zdobył w całym meczu 10 punktów, a oddał 15.
* W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
[b]
Libero[/b]: Adam Kowalski (Cerrad Czarni Radom) [6]*
Trener Robert Prygiel zrezygnował z pomysłu gry na dwóch libero, kiedy Adama Kowalskiego wspomagał Kamil Gutkowski. W starciu z AZS Politechniką Warszawską zawodnicy Cerrad Czarnych Radom mieli trochę problemów z przyjęciem zagrywki rywali. Najsłabszym ogniwem był jednak siatkarz występujący na pozycji libero, który przy 25 próbach przyjęcia zanotował trzy błędy. Nie wspomógł zespołu w obronie, często mijał się z piłkami, miał problemy z odczytywaniem kierunków ataków. O tym występie Adam Kowalski z pewnością będzie chciał szybko zapomnieć i zrehabilitować się w potyczce z Transferem Bydgoszcz.
* W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.