W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Jan Firlej (Projekt Warszawa)
Biorąc pod uwagę sytuację kadrową w zespole z Warszawy, można powiedzieć, że w meczu z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wyciągnął drużynę z piekła do nieba. Podopieczni Piotra Grabana przegrywali już 0:2, aby ostatecznie triumfować w tie-breaku po grze na przewagi. Co prawda jego statystyki nie są zbyt imponujące, ale doceniamy wkład w końcowy wynik zespołu. Tym bardziej że Jan Firlej nie miał nawet chwili na odpoczynek.
Atakujący: Vasyl Tupchii (Barkom Każany Lwów)
Jeszcze niedawno nikt nie traktował drużyny ze Lwowa jako kandydata do miejsca w play-off. Tymczasem podopieczni Ugisa Krastinsa przygotowują się do decydującego natarcia na miejsce w ósemce. Zwycięstwa takie jak w ostatnim meczu z Asseco Resovią, stanowią wyraźny sygnał ostrzegawczy dla rywali. Jak się okazuje, ukraiński zespół to już nie tylko Mousse Gueye. W konfrontacji z rzeszowianami błysnął bowiem Vasyl Tupchii. Jego 23 punkty i imponująca skuteczność ataku (21/30, 71 proc.) pogrążyły rywali, którzy wciąż mają szansę na miejsce w czwórce po rundzie zasadniczej.
Przyjmujący: Aleksander Śliwka (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Wrócił do wyjściowego składu po 103 dniach przerwy, a Grupa Azoty ZAKSA rozegrała pierwszy ligowy mecz w obecnym sezonie w najsilniejszym składzie. Efekt był piorunujący, choć do pełni szczęścia zabrakło zwycięstwa. Możemy jednak mówić o triumfalnym powrocie kapitana zespołu. Śliwka był nie tylko liderem mentalnym, ale również sportowym. Doskonale przyjmował i atakował. Zapisał na swoim koncie 20 punktów. Patrząc na jego grę, Nikola Grbić mógł głęboko odetchnąć.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Przyjmujący: Bartosz Kwolek (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Dzięki wygranej za trzy punkty z PGE GiEK Skrą Bełchatów, zawiercianie nadal są w grze o drugie miejsce po rundzie zasadniczej. Sukces w tym trudnym meczu Jurajscy Rycerze w dużej mierze zawdzięczają Bartoszowi Kwolkowi. 26-latek doskonale prezentował się niemal w każdym elemencie. W przyjęciu nie dał się zaskoczyć, skutecznie atakował, a do tego dorzucił jeszcze 5 asów serwisowych. Popełnił co prawda 6 błędów w polu zagrywki, ale w ostatecznym rozrachunku dał drużynie wiele korzyści tym elementem.
Środkowy: Nicolas Zerba (PSG Stal Nysa)
Jeśli wierzyć oficjalnym statystykom, to środkowy PSG Stali Nysa w meczu z Treflem Gdańsk musiał nie tylko atakować i blokować, ale również przyjmować zagrywki rywali. W odbiorze sprawdził się pięciokrotnie, wynik 40 proc. przyj. pozytywnego to jak na gracza na tej pozycji całkiem dobre osiągnięcie. W pozostałych elementach Argentyńczyk wyglądał jeszcze lepiej. Czterokrotnie blokował, sześciokrotnie wyblokował atak rywali, dorzucił także 8 punktów atakiem. W dużej mierze dzięki jego grze zespół Daniela Plińskiego wciąż ma spore szanse na grę w play-off.
Środkowy: Paweł Pietraszko (KGHM Cuprum Lubin)
W konfrontacji z zespołem z Częstochowy był wyjątkowo zapracowany. Nikogo to jednak nie powinno dziwić, wszak spotkanie trwało pięć setów, a środkowy był jednym z najlepszych graczy Miedziowych w ofensywie. To na jego barkach, obok Jake'a Hanesa i Kamila Kwasowskiego opierała się ofensywa ekipy Pawła Ruska. 33-latek zasługuje jednak na szczególne słowa uznania. Obok 72-procentowej skuteczności w ataku, która zapewniła mu tym elementem 13 punktów, imponował czujnością w grze na siatce, czterokrotnie powstrzymując rywali. Pod tym względem Pietraszko był zdecydowanie bezkonkurencyjny.
Libero: Luke Perry (Aluron CMC Warta Zawiercie)
W 27. kolejce PlusLigi kilku zawodników grających na pozycji libero zasłużyło na wyróżnienie. Nasz wybór padł na gracza Aluronu CMC Warty Zawiercie. Australijczyk w starciu z PGE GiEK Skrą Bełchatów zapewnił Michałowi Kozłowskiemu spory komfort na rozegraniu, przyjmując w punkt większość piłek. Doskonale prezentował się również w obronie, a kiedy trzeba było, potrafił dograć do atakującego. Zanotował doskonały występ, co nie umknęło naszej uwadze.
Ławka rezerwowych:
Rozgrywający: Marcin Janusz (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Atakujący: Jean Patry (Jastrzębski Węgiel)
Przyjmujący: Paweł Halaba (Ślepsk Malow Suwałki) i Moritz Karlitzek (Indykpol AZS Olsztyn)
Środkowi: Jan Nowakowski (Bogdanka LUK Lublin) i Mousse Gueye (Barkom Każany Lwów)
Libero: Jakub Popiwczak (Jastrzębski Węgiel)