Nie żyje były reprezentant Serbii. Miał 34 lata

Passa mistrza zagrożona, mecz medalistek. Plan na niedzielę w PlusLidze i Tauron Lidze

Serbia zszokowana jest śmiercią 34-letniego Filipa Samardzicia. Choć wielkiej sportowej kariery nie zrobił, to jednak w swoim CV ma grę w juniorskich reprezentacjach Serbii. Reprezentował też barwy belgradzkiego Partizana, Zeleznicara czy Crvenej Zvezdy.

Największe sukcesy przyjmujący odnosił z klubem spod znaku czerwonej gwiazdy. W 2016 roku zdobył z nim Superpuchar Serbii, a rok później wicemistrzostwo kraju. Był wtedy ważnym ogniwem zespołu.

Siatkówkę łączył z pracą asystenta na uniwersytecie w Belgradzie. Ukończył studia na wydziale matematyki, gdzie uzyskał tytuł magistra. Właśnie na tym wydziale kontynuował akademicką karierę.

34-latek cierpiał ostatnio na chorobę płuc. Serbskie media nie wskazują jednoznacznie, czy było to zakażenie koronawirusem.

Czytaj także:
PGE Skra Bełchatów straciła trochę czasu
Beniaminek pokazał pazur w starciu z liderem PlusLigi