W pierwszym meczu Lokomotiw wywiązał się z roli faworyta i wygrał 3:0 z Dynamem-Metarem Czelabińsk. W pierwszym secie pozwolił przeciwniczkom na zdobycie tylko sześciu punktów. Późniejsze partie były trochę dłuższe, ale również pozbawione dramaturgii. Trudniejszym testem było drugie spotkanie z Dynamem Moskwa.
Lokomotiw tym razem wygrał 3:1 w meczu, który był nawiązaniem do tegorocznego finału Superligi. Nie wystartował dobrze, ale po porażce w pierwszym secie, sprawnie odwrócił wynik. Malwina Smarzek-Godek była najlepszą punktującą zespołu z Kaliningradu dzięki 23 "oczkom". Dołożyła ten dorobek do wywalczonych tydzień wcześniej 19 punktów.
- W pierwszym secie przeciwnik zagrał bardzo dobrze, a po naszej stronie brakowało koncentracji. W zasadzie przyglądałyśmy się rywalkom, grałyśmy zbyt spokojnie. Od drugiego seta pokazałyśmy prawdziwe oblicze, podjęłyśmy ryzyko i zyskałyśmy pewność siebie. W ostatnim secie nie zabrakło walki, ale miałyśmy dość sił, żeby zwyciężyć - cytuje oficjalna strona ligi Irinę Woronkową, kapitana Lokomotiwu.
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!
Następnym przeciwnikiem zespołu Smarzek-Godek będzie Dynamo Kazań.
Reprezentantka Polski dołączyła do Lokomotiwu po trzech latach spędzonych we Włoszech. Na Półwyspie Apenińskim występowała w barwach Zanetti Bergamo oraz Igora Gorgonzola Novara. Smarzek-Godek debiutowała w meczu Pucharu Rosji, a później rozegrała dwa spotkania w Superlidze.
2. kolejka rosyjskiej Superligi kobiet:
Lokomotiw Kaliningrad - Dynamo Moskwa 3:1 (19:25, 25:21, 25:16, 25:23)
Niżny Nowogród - Urałoczka Jekaterynburg 0:3 (18:25, 22:25, 24:26)
Dynamo-Metar Czelabińsk - Leningradka Sankt Petersburg 0:3 (23:25, 16:25, 12:25)
2. kolejka potrwa do poniedziałku.
Czytaj także: Set wstydu w hali Chemika. Mistrz jest liderem
Czytaj także: Zespół z Ukrainy coraz bliżej gry w PlusLidze! Podpisano list intencyjny