Mistrzostwa Europy siatkarek. Trzeba ją zatrzymać! Polki wiedzą, na kogo mają szczególnie uważać

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: atakuje Olesia Rychliuk
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: atakuje Olesia Rychliuk

W grupie noga może się powinąć, a tutaj już nie. Każda z nas wie, że Ukrainki to przeciwniczki w naszym zasięgu - zapowiada Julia Nowicka, rozgrywająca reprezentacji Polski siatkarek przed meczem 1/8 finału mistrzostw Europy.

Polki w niedzielę w meczu o ćwierćfinał zmierzą się z reprezentacją Ukrainy, która zajęła trzecie miejsce w grupie D ustępując jedynie Turczynkom i Holenderkom. Biało-Czerwone rozegrały na turnieju w Płowdiwie pięć spotkań, ale fizycznie czują się bardzo dobrze.

- Nie ma większych problemów, nawet jeśli zastanawialibyśmy się nad zdrowotnymi. Jesteśmy dobrze przygotowane i fizycznie czujemy się dobrze. Sztab bardzo dba o to, żeby zmęczenie aż tak nie narastało, choć faktycznie jesteśmy po kilku meczach, w tym po trzech z rzędu - powiedziała w rozmowie z PZPS na YouTube Martyna Grajber.

- Po to się przygotowywałyśmy, żeby dać z siebie maksa w tych kilku meczach, a potem chwilę odpocząć. Myślę, że żadna z nas nie skupia się nad fizycznością. Jesteśmy na mistrzostwach Europy. Zmęczenie zostawiamy z boku. Nie rozmawiamy na ten temat - dodała przyjmująca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko

Liderką reprezentacji Ukrainy jest atakująca Olesia Rychliuk. Przy analizie rywala polski sztab zwracał uwagę właśnie na byłą siatkarkę Volero Zurych, Besiktasu czy Galatasaray Stambuł.

- Trenerzy w trakcie treningów w szóstkach mówili o tym, jak atakuje, gdzie kieruje piłki i jak ustawiać blok. Miałyśmy wideo pod Ukrainki, więc myślę, że jak zawsze sztab zrobił wszystko, byśmy były dobrze przygotowane. Nic tylko wyjść i pokazać realizację założeń oraz naszą siatkówkę - przyznała Julia Nowicka.

W fazie pucharowej nie ma miejsca na porażki. Drużyna, która ulegnie rywalowi, jedzie do domu. To dodaje dramaturgii meczom nawet na etapie 1/8 finału.

- W grupie noga może się powinąć, a tutaj już nie. Każda z nas ma tego świadomość i jest jeszcze mocniej nastawiona. Z drugiej strony wiemy, że Ukrainki to przeciwnik w naszym zasięgu - zakończyła rozgrywająca reprezentacji Polski.

Początek spotkania Polska - Ukraina w niedzielę o godzinie 19:30. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Czytaj też: Szok na mistrzostwach Europy siatkarek! Szwedki dokonały niemożliwego

Komentarze (3)
nowitzki
29.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Problemem nie jest Olesia Rychliuk, ale polski lewy atak. Jeśli lewoskrzydłowe nie obudzą się to będzie ciepło. 
avatar
Franek Dolas
29.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie no, jestem podbudowany. Dobrze że dziewczyny już wiedzą jak gra Rychliuk. Rozumiem że uwag dotyczących jak samemu skończyć atak nie potrzebujemy ,w końcu mamy Stysiak. A swoją drogą Martyna Czytaj całość