Standardowo nasze oczy skierowane przede wszystkim będą na halę w Płowdiw, w której swoje mecze rozgrywają nasze zawodniczki. Polki w poniedziałek zawalczą z niżej notowaną Hiszpanią o czwarty triumf w ME siatkarek i utrzymanie pierwszego miejsca w stawce.
Na boisko wybiegną także inne zespoły z "polskiej" grupy, a mianowicie Grecja i Czechy. Poniedziałkowy mecz będzie dla naszych sąsiadek kluczowy w kontekście awansu do kolejnej fazy mistrzostw Europy.
W grupie A dojdzie do ciekawego spotkania pomiędzy Belgią i Rosją, a także do pojedynku Bośnia i Hercegowina - Francja, a w Zadarze rywalizować o cenne punkty będą Słowaczki, Włoszki, Szwajcarki i Białorusinki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oto jedna z najpiękniejszych kobiet w światowym futbolu
Co słychać za to w grupie D? Ukrainki postarają się zatrzymać Szwedki, a Turczynki, czyli zawodniczki, które celują w trofea, zmierzą się z przedostatnią Finlandią i nie powinny mieć absolutnie żadnych problemów z pokonaniem Skandynawek.
Plan poniedziałkowych meczów:
Grupa A
godz. 17.00 / Belgia - Rosja
godz. 20:00 / Bośnia i Hercegowina - Francja
Grupa B
godz. 16.30 / Grecja - Czechy
godz. 19:30 / Polska - Hiszpania
Grupa C
godz. 17:15 / Słowacja - Włochy
godz. 20:15 / Szwajcaria - Białoruś
Grupa D
godz. 17:30 / Ukraina - Szwecja
godz. 20:30 / Turcja - Finlandia
---> ME siatkarek. Niby super, a jednak średnio. Polki wygrywają, ale nie zachwycają
---> Świetny gest polskiego siatkarza. "Człowiek o wielkim sercu"
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)