3 
Od czasu awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej ekipa ze stolicy polskiej miedzi zatrudniała wyłącznie zagranicznych szkoleniowców. Zaczęło się od Gheorghe Cretu, później stery objął Patrick Duflos, a przez ostatnie trzy lata głównym trenerem lubińskiego klubu był Marcelo Fronckowiak.
- Imponowała mi praca Marcelo Fronckowiaka na treningach. Wkładał mnóstwo sił i zaangażowania w zajęcia, często sam biorąc udział w ćwiczeniach. Wniósł do naszego klubu sporo nowych rzeczy, zarówno warsztatowych, jak i organizacyjnych - komentuje w wywiadzie dla strony klubowej Tomasz Tycel.
- To osoba, która łatwo nawiązuje kontakty międzyludzkie, a swoją pracą z sezonu na sezon udowadniał, że warto było na niego stawiać. Cały czas podkreślał, że praca w Polsce jest dla niego czymś szczególnym. Uczył się polskiego, co nie jest łatwym zadaniem, ale porozumiewanie się w naszym języku sprawiało mu przyjemność. Dziękujemy za trzy sezony w Cuprum Lubin - mówi prezes klubu.
ZOBACZ WIDEO: Obawy przed bańką w Lidze Narodów. "Vital Heynen na pewno ma przygotowany plan B"
Brazylijczyka zastąpi Paweł Rusek, który lubińską drużynę zna znakomicie. W latach 2014-2017 był głównym libero Cuprum Lubin, a po zakończeniu kariery zawodniczej został zatrudniony jako drugi trener Miedziowych, właśnie przy boku Marcelo Fronckowiaka.
"Jesteśmy bardzo dumni, że kolejny zawodnik po zakończeniu kariery otrzymuje szansę poprowadzenia klubu plusligowego. Wierzymy, że Paweł Rusek jest wspaniałym i perspektywicznym wyborem. To trener, który potrafi pracować z zawodnikami i rozumie ich potrzeby" - czytamy na oficjalnej stronie Cuprum Lubin.
---> Polki jadą do Rimini z poczuciem bezpieczeństwa. "Chcę, abyśmy w końcu zaczęły normalnie żyć"
---> Magdalena Stysiak oficjalnie w nowym klubie
Czy Paweł Rusek sprawdzi się na stanowisku głównego szkoleniowca Cuprum Lubin? 
