Siatkówka. Polacy zagranicą: Puchar Emira nie dla zespołu Łukasza Żygadły

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Łukasz Żygadło
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Łukasz Żygadło

Polscy siatkarze występujący w mniej popularnych ligach nadal mają szanse na mistrzowskie tytuły. Kolejnego triumfu do dorobku nie dopisze z kolei Łukasz Żygadło, którego drużyna przegrała w finale Pucharu Emira.

W lidze czeskiej jeden punkt dzielił drużynę Łukasza Wiese od zdobycia mistrzowskiego tytułu. Karlovarsko wygrało dwa pierwsze mecze z ekipą z Czeskich Budziejowic, a w trzecim spotkaniu prowadziło 2:0 w setach. Jednak po niezwykle zaciętym meczu (w tie-breaku było 20:18), lepsi okazali się goście, więc konieczne będzie rozegranie czwartego spotkania. We wszystkich meczach spory udział miał polski przyjmujący. Nie tylko zdobył sporo punktów, ale też miał dużo zadań w przyjęciu.

Blisko zdobycia mistrzowskiego tytułu jest Adam Kowalski. Berlin Recycling Volley wygrało pierwsze dwa mecze finałowe z Friedrichshafen. Jeśli wygra także trzecie spotkanie, zaplanowane na 15 kwietnia, zdobędzie mistrzostwo Niemiec. Niestety w żadnym z tych konfrontacji polski libero nie miał okazji zaprezentować swoich umiejętności na boisku.

Gorzej wiedzie się naszym przedstawicielom w Austrii. Zespół Konrada Formeli i Błażeja Podleśnego przegrał dwa pierwsze spotkania finałowe. Polski przyjmujący dwukrotnie był jednym z najlepiej punktujących zawodników, ale to niewiele pomogło. Z kolei rozgrywający rozegrał całe pierwsze spotkanie, a w drugim już tylko wchodził na zmiany.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lindsay Vonn zachwyca formą w bikini

W Szwajcarii zapadła już część końcowych rozstrzygnięć. Biogas Volley Nafels przegrał drugie spotkanie o piąte miejsce, co oznacza koniec rywalizacji. Nie pomogła tutaj dobra dyspozycja Patryka Napiórkowskiego, który w meczu zdobył aż 23 punkty. Walkę o siódme miejsce przegrał także Traktor Basel z Jakubem Radomskim w składzie. Nadal nierozstrzygnięta pozostaje kwestia mistrzostwa i brązowego medalu. W finale panuje remis i to dobra postawa Jakuba Urbanowicza w drugim meczu (21 pkt) pozwoliła doprowadzić do wyrównana. W walce o trzecie miejsce zespół Stanisława Wawrzyńczyka przegrał z klubem z Lozanny w drugim spotkaniu.

Dobrze radzi sobie w Szwecji Maciej Madej. Jego zespół wygrał pierwsze dwa mecze półfinałowe, a Polak w sumie zdobył 15 punktów. Mniej powodów do zadowolenia miał w zeszłym tygodniu z  kolei Łukasz Żygadło. Drużyna polskiego rozgrywającego, Al-Arabi, przegrała w finale Pucharu Emira z Al-Rayyan po zaciętym tie-breaku.

Liga czeska:
VK CEZ Karlovarsko - VK Jihostroj Czeskie Budziejowice 3:0 (25:21, 25:22, 25:21)
VK Jihostroj Czeskie Budziejowice - VK CEZ Karlovarsko 1:3 (20:25, 25:18, 22:25, 16:25)
VK CEZ Karlovarsko - VK Jihostroj Czeskie Budziejowice 2:3 (28:26, 25:23, 23:25, 22:25, 18:20)

Liga niemiecka:
VfB Friedrichshafen - Berlin Recycling Volleys 2:3 (25:18, 25:20, 21:25, 19:25, 17:19)
Berlin Recycling Volleys - VfB Friedrichshafen 3:0 (25:22, 25:17, 25:23)

Liga austriacka:
SK Zadruga Aich/Dob - UVC Holding Graz 2:3 (31:33, 23:25, 25:20, 25:15, 11/:15)
UVC Holding Graz - SK Zadruga Aich/Dob 3:1 (25:22, 25:15, 22:25, 26:24)

Liga szwajcarska:
Chenois Geneve Volleyball - Lindaren Volley Amrisvil 0:3 ((25:27, 18:25, 16:25)
Lindaren Volley Amriswil - Chenois Geneve Volleyball 1:3 (25:20, 16:25, 25:27, 22:25)
Lausanne UC - Volley Schonenwerd 3:1 (25:21, 25:18, 19:25, 25:22)
TSV Jona Volleyball - Biogas Volley Nafels 3:1 (25:23, 17:25, 27:25, 25:22)
Lindaren Volley Luzern - Basel Traktor 3:2 (25:27, 29:31, 25:23, 25:17, 15:8)

Liga szwedzka:
Hylte Halmstad - Sollentuna 3:1 (25:18, 22:25, 25:19, 25:16)
Solletuna - Hylte Halmstad 2:3 (26:24, 12:25, 20:25, 25:21, 13:15)

Liga katarska:
Al-Rayyan - Al-Arabi Doha 3:2 (27:29, 25:18, 28:26, 23:25, 15:11)

Czytaj także:
-> Serie A kobiet. Joanna Wołosz i Malwina Smarzek-Godek w finale serie A. Zespół Magdaleny Stysiak bez medalu
-> Transferowy hit trenerski! Wiemy, kto poprowadzi reprezentację Francji

Źródło artykułu: