Wicemistrzynie Polski z dużymi apetytami na złoto. Blagojević: Ta droga jest jeszcze daleka. Ważne, żebyśmy były zdrowe

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Jelena Blagojević
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Jelena Blagojević

Rzeszowianki pokonały Grot Budowlane Łódź 3:1. W ostatniej akcji meczu kontuzji nabawiła się najlepiej punktująca zawodniczka meczu, Kiera Van Ryk. - Złoto jest jeszcze bardzo daleko. Ważne, żebyśmy były zdrowe - powiedziała Jelena Blagojević.

Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów nie zwalniają tempa. W drugiej kolejce spotkań zawodniczki z Podkarpacia dość pewnie pokonały na wyjeździe drużynę Grot Budowlanych Łódź. Korespondencyjny pojedynek liderek w ataku wygrała Kiera van Ryk i choć dorównać jej starała się Amerykanka Veronica Jones-Perry to jej zespół zdołał przyćmić atuty rywalek tylko w jednej partii.

- W trzecim secie słabiej zagrywałyśmy i ułatwiłyśmy tym samym zadanie dziewczynom z Łodzi. Rywalki nie miały kłopotów z kończeniem swoich akcji w tym fragmencie spotkania. Cieszę się, że mimo tego, że pozwoliłyśmy Grot Budowlanym Łódź z powrotem grać na luzie i z powrotem cieszyć się grą, to potrafiłyśmy wygrać ten mecz - stwierdziła po meczu Jelena Blagojević.

O ile zdrowie pozwoli...

W jednym z wywiadów siatkarka reprezentacji Serbii zauważyła, że z roku na rok "Rysice" znajdują się na coraz wyższym stopniu podium i aby podtrzymać tę tradycję za cel w aktualnym sezonie muszą stawiać sobie zdobycie mistrzostwa Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oświadczyny na mistrzostwach Polski. Powiedziała "tak"!

- Rzeczywiście tak powiedziałam. To złoto jest jeszcze bardzo daleko i przed nami długa droga. Pierwszy krok zrobiłyśmy już wygrywając z wrocławiankami, choć tam zaliczyłyśmy mały falstart przegrywając pierwszą partię. W Łodzi natomiast zawsze gra się ciężko. Sezon jest długi i mam nadzieję, że ta kontuzja Kiery nie okaże się poważna. Ważne, żebyśmy wszystkie były zdrowe - przyznała Blagojević. Kanadyjka już drugi mecz z rzędu była liderką swojego zespołu, zdobyła w meczu z łodziankami aż 28 punktów i jej strata byłaby dla drużyny z Podkarpacia dużym osłabieniem.

Wciąż o miejsce w wyjściowej szóstce walczą natomiast lewoskrzydłowe, Alexandra Lazić i Juliette Fidon Lebleu.

- Każda z nowych zawodniczek musi się przyzwyczaić do tego systemu grania, który rok temu wypracowaliśmy ze Stephanem Antigą. Mamy kilka nowych zawodniczek, wszystkie są młode, utalentowane i pracowite. Zawsze znajdą się takie dni, w których komuś nie będzie szło, ale wszystkie są gotowe do grania na wysokim poziomie - chwaliła swoje koleżanki z drużyny Jelena Blagojević.

Izolacja społeczna a jej wpływ na psychikę sportowca

Choć całkowita izolacja społeczna nie jest narzucona przez władze ligi, to w Rzeszowie starają się propagować zdroworozsądkowe podejście i minimalizować ewentualne zagrożenie zarażenia się wirusem.

- Staramy się wprowadzać sportową izolację, więc tego czasu ze sobą spędzimy dużo więcej niż w zeszłym sezonie. Wszystkie mieszkamy dość blisko siebie. Nie wiem czy to dobrze, czy źle, ale na razie mamy bardzo pozytywną atmosferę - zdradziła doświadczona serbska przyjmująca.

Czy przebywanie w tej samej grupie osób może mieć wpływ na kondycję psychiczną zawodniczek i ich dyspozycję?

- Ludzie różnie reagują. Siatkówka jest naszą pracą i musimy zaakceptować nowe zasady i się do nich dostosować. Oczywiście nie jest łatwo, bo jest rodzina i przyjaciele, życie poza siatkówką i ono trochę na tym cierpi. Musimy jednak zadbać o to, abyśmy pomimo obecnej sytuacji robiły to co kochamy i żeby siatkówka zachowała status jednego z najważniejszych sportów w tym kraju - podkreśliła Blagojević.

Zobacz również:
Siatkówka. "Mała woda sodowa była". Katarzyna Skowrońska-Dolata o triumfie na ME
Tauron Liga: BKS Stal Bielsko-Biała i DPD Legionovia Legionowo wygrały po raz drug

Komentarze (0)