Koronawirus może wpłynąć na organizację chińskich turniejów Ligi Narodów. "Przyglądamy się sytuacji w tym kraju"

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: mecz Holandia - Polska w Lidze Narodów Kobiet
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: mecz Holandia - Polska w Lidze Narodów Kobiet

Koronawirus rozprzestrzenia się w Europie, ale nadal najwięcej zachorowań jest w Chinach. W tym kraju latem miało odbyć się kilka turniejów Ligi Narodów siatkarek i siatkarzy. - Być może w ogóle tam nie zagramy - mówi jednak Mirosław Przedpełski.

W Chinach w maju i czerwcu tego roku zaplanowano aż pięć turniejów fazy interkontynentalnej Ligi Narodów siatkarek i trzy Ligi Narodów siatkarzy. Polki mają zagrać w Chinach w dniach 16-18 czerwca. Z kolei od 1 do 5 lipca w chińskim Nanjing zaplanowano finał Ligi Narodów Kobiet. Wszystkie te rywalizacje stoją jednak pod znakiem zapytania.

- Nikt nie wie jak rozwinie się sytuacja. Trzeba podejść bardzo ostrożnie. Najbardziej zastanawiamy się, co zrobić z turniejami w Chinach. W tym kraju mamy zaplanowane zmagań w fazie interkontynentalnej i finał Ligi Narodów Kobiet. Przyglądamy się sytuacji. Być może w ogóle tam nie zagramy. Na ostateczne decyzje jest jednak za wcześnie. Mamy jeszcze trochę czasu - podkreśla Mirosław Przedpełski, były prezes PZPS, który obecnie zasiada we władzach FIVB.

- Ten problem nie dotyczy jednak tylko siatkówki, bo przecież nawet w piłkarskiej Serie A nie odbyło się kilka spotkań. Dawno takiej sytuacji nie mieliśmy, dlatego też rozwiązań gotowych nie mamy - dodaje rozmówca WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiesporcie: przewrotka sprzed linii pola karnego. Co za strzał!

Jeszcze na początku 2020 roku nikt na poważnie nie rozważał scenariusza, że w lipcu i sierpniu mogą zostać odwołane bądź przeniesione do innego kraju igrzyska olimpijskie w Tokio. Teraz, kiedy wirus rozprzestrzenia się do coraz większej liczby krajów i szaleje we Włoszech, żaden scenariusz nie jest już nierealny. Zapytaliśmy Mirosława Przedpełskiego, czy zatem można się obawiać, że igrzyska olimpijskie w Tokio nie odbędą się?

- To na razie wróżenie z fusów. Nikt nie wie, jak rozwinie się sytuacja. Musimy podejść do tego spokojnie, bo jest trochę paniki medialnej. Najtragiczniejszy jest fakt, że z powodu tego wirusa umierają ludzie. Może jednak niedługo naukowcy wymyślą szczepionkę i sytuacja się uspokoi. Pozostaje nam przyglądać się sytuacji - mówi były prezes PZPS.

W styczniu i w lutym najwięcej media informowały o nowych zarażeniach wirusem w Chinach i pozostałych azjatyckich krajach. Później temat powoli zanikał. Teraz wrócił ze zdwojoną siłą, po tym jak koronawirus bardzo szybko zaczął rozprzestrzeniać się na północy Włoch. W kilka dni zachorowało ponad 200 osób i kilka zmarło.

W niektórych mediach sytuacja we Włoszech przedstawiana jest jednak tak, jakby miał miejsce w tym kraju koniec świata. Oczywiście nikt nie lekceważy całej sytuacji, ale jednak we Włoszech nie jest aż tak dramatycznie.

- Wróciłem w poniedziałek z finału siatkarskiego Pucharu Włoch, który odbył się w Bolognii. Informacje od nas z kraju były takie, że we Włoszech dzieje się tragedia. Tymczasem było spokojnie, bez paniki. Tak samo spokojnie, bez żadnych zawirowań, było w samolocie - opisuje Mirosław Przedpełski.

Z danych przedstawionych we wtorek 25 lutego, wynika, że w Chinach dotychczas wykryto 77 658 przypadków koronawirusa. Zmarły 2663 osoby, a ponad 27 tysięcy już wyzdrowiało. Z kolei we Włoszech wykryto 322 przypadki koronawirusa. Zmarło 11 osób.

Na razie z większych imprez sportowych w Chinach przełożono na 2020 rok Halowe Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata w Nankinie, które miały odbyć się w dniach 13-15 marca oraz odwołano wyścig Grand Prix Chin Formuły 1, który zaplanowano 19 kwietnia. Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) nie wyklucza jednak, że wyścig o GP Chin odbędzie się pod koniec 2020 roku. Warunek jest jeden - sytuacja z koronawirusem musi zostać opanowana.

Czytaj także:
Koronawirus uderza w sport. Czarny scenariusz: Euro 2020 bez publiczności, odwołane igrzyska
Rosja zdyskwalifikowana za doping. Co z MŚ 2022 siatkarzy? Sprawdziliśmy

Źródło artykułu: