Norbert Huber był jedynym polskim środkowym, który spędził na parkiecie całe spotkanie. Miał aż 70 proc. skuteczności z ataku, popisał się także dwoma asami serwisowymi. Mimo to miał pewne zastrzeżenia do swojej gry.
- Mogło być lepiej w bloku i obronie. Trener zwracał uwagę na parę aspektów, które nie prezentowały się dobrze i zgadzam się z tym, co trener mówił. Dlatego uważam, że nie było to tak idealne spotkanie, jak bym chciał - powiedział Huber w rozmowie z Polsat Sport.
Nieźle układała się współpraca Hubera z Grzegorzem Łomaczem, z którym grają w jednym klubie. Zadowolony z tego elementu był również środkowy polskiej reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Vital Heynen podsumował turniej. Jego słowa dają do myślenia
- Trenujemy i pracujemy razem w klubie. Fajnie to wygląda. Cieszę się, że mogę tu być z Grześkiem (Grzegorzem Łomaczem - dop. MK) i że razem zagraliśmy te dwa mecze. Teraz następuje zmiana - ocenił 21-latek.
Bartłomiej Lemański i Bartosz Kurek zgodnie przyznawali, że japońscy siatkarze ich nie zaskoczyli swoją grą. Podobnego zdania był również Norbert Huber, który przy okazji pochwalił Japończyków. - Reprezentacja Japonii nie zaskoczyła mnie niczym. Ludzie są tutaj mili, sympatyczni, ciągle się uśmiechają i są pozytywnie nastawieni. Co do drużyny, było bezboleśnie - zakończył Huber.
Czytaj także:
- Bardzo dobry mecz środkowych. Powrót Bartosza Kurka (oceny)
- Polacy z kolejną wygraną. Sprawdź miejsce Biało-Czerwonych po 2. kolejce (tabela)
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)