Final Six Ligi Narodów: Polska - Brazylia. Łukasz Kaczmarek: Vital będzie w niesamowitym szoku

PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Łukasz Kaczmarek
PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Łukasz Kaczmarek

- Brązowe medale smakują nam jak złote - mówi Łukasz Kaczmarek, atakujący reprezentacji Polski, po zwycięstwie 3:0 z Brazylią w meczu o trzecie miejsce Ligi Narodów.

Po porażce w półfinale z Rosją reprezentacji Polski nie pozostało nic innego niż podjąć rękawice w meczu o trzecie miejsce Ligi Narodów. Biało-Czerwoni spotkali się w nim z Brazylią, którą pokonali już w grupie turnieju w Chicago. Wtedy było 3:2. W niedzielę Polacy spisali się jeszcze lepiej, nie pozostawili przeciwnikowi złudzeń i pokonali go 3:0.

- Można częściowo powiedzieć, że mamy sposób na Brazylijczyków. Przed meczem o brązowe medale powiedzieliśmy sobie, że to ostatni pojedynek i choć brakuje już trochę sił, zostawiamy to za sobą - mówi Łukasz Kaczmarek, atakujący reprezentacji Polski, przed kamerą TVP Sport.

Czytaj także: Włosi za mocni w finale. Złoto dla gospodarzy, Polacy ze srebrnym medalem!

- Dla mnie to najcenniejszy medal jaki kiedykolwiek wywalczyłem. Po to trenuje się tyle lat, żeby zdobyć coś tak fajnego - zapewnia Marcin Komenda, rozgrywający. - Zagraliśmy świetny mecz i wygraliśmy 3:0 z wielką Brazylią. To mówi samo za siebie.

ZOBACZ WIDEO Potencjał siatkarskiej kadry jest ogromny? "Mamy na każdej pozycji wielu doskonałych zawodników"

Polska zajęła trzecie miejsce w Lidze Narodów, czyli poprawiła swoją lokatę z poprzedniej edycji, w której była piąta. Wyczyn zespołu jest imponujący tym bardziej, że w Final Six zagrał w dalekim od galowego składzie.

- Nie powiem, że zaspokoiliśmy nasze ambicje w stu procentach, nie mamy złota, ale te brązowe medale smakują nam jak złote - mówi Kaczmarek.

- Zrobiliśmy niesamowitą robotę i jesteśmy bardzo szczęśliwi - dodaje atakujący. - Nikt nie spodziewał się, że awansujemy do Final Six, a później nikt nie spodziewał się, że wygramy w nim jakikolwiek mecz, a na koniec zdobyliśmy medal po zwycięstwie 3:0 z Brazylijczykami.

Czytaj także: Mistrzostwa świata kobiet U-20. Peruwianki rozbite, Polki najlepsze w grupie

Przed meczem o brązowe medale kadrowiczów obecnych w Chicago opuścił Vital Heynen. Selekcjoner ruszył w drogę do Polski, gdzie czołowi siatkarze reprezentacji przygotowują się go kwalifikacji olimpijskich. - Jak Vital wyląduje w Warszawie, będzie w niesamowitym szoku - podsumowuje Kaczmarek.

Źródło artykułu: